Nowe Horyzonty: Akcja na rzecz uwolnienia irańskich reżyserów (ZDJĘCIA)

Festiwalowice i twórcy kina ( wśród nich znalazł się m.in. reżyser Andrzej Zaorski) korzystają z okazji, żeby okazać swoje wsparcie irańskim artystom, którzy zostali skazani na sześć lat więzienia z powodów politycznych.

"Krąg" (Dayereh, 2000; Złoty Lew w Wenecji), "Lustro" (Ayneh, 1997; Złoty Lampart w Locarno), "Biały balonik" (Badkonake sefid, 1995; Camera d'Or w Cannes) - filmy irańskiego reżysera Jafara Panahiego widzowie festiwalu Nowe Horyzonty oglądali już podczas pierwszej edycji imprezy w Sanoku w cyklu Obrazy Iranu.

Jego ostatni film "Na spalonym" (Offside, 2006; Złoty Niedźwiedź w Berlinie) o kobietach - kibickach piłki nożnej, które próbują dostać się na stadion, by wspólnie z mężczyznami oglądać mistrzostwa, najpierw zelektryzował świat, potem w Iranie zakazano jego wyświetlania. Podczas 11. MFF Nowe Horyzonty będzie można obejrzeć ten film 25 lipca na wrocławskim Rynku.

Panahi nie ukrywał swojego poparcia dla lidera irańskiej opozycji Mir Hosseina Moussaviego, brał udział w demonstracjach i w ceremonii pogrzebowej zabitej podczas starcia z policją Iranki - Nedy Agha-Soltan w 2010 roku. Pracował nad dokumentem o fali protestów w Iranie i kontrowersyjnej ponownej elekcji prezydenta Mahmuda Ahmadinejada. W grudniu 2010 roku został skazany na 6 lat więzienia, przez 20 lat nie może wykonywać zawodu w Iranie.

Cały filmowy świat domaga się uwolnienia reżysera i innych artystów przetrzymywanych przez reżim. Na światowych festiwalach filmowych Panahi otrzymuje kolejne nagrody i tytuły, jest zapraszany jako juror, na znak protestu zostawia się dla niego puste krzesło. Festiwale w Rotterdamie i Berlinie zapoczątkowały akcję poparcia dla reżyserów Jafara Panahiego i Mohammada Rasoulofa, który odbywa podobny wyrok - w Rotterdamie swoją solidarność z nimi zamanifestowało ponad 800 osób, robiąc sobie "policyjne" zdjęcie z tabliczkami, na których znalazły się nazwiska uwięzionych reżyserów.