Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe auta dla miejskich urzędników. Kto nimi pojedzie i za ile zostaną kupione?

Marcin Kruk
Samochody, które chce urząd miejski powinny być elektryczne, mieć alufelgi i skórzaną kierownicę. Przez trzy lata przejadą milion kilometrów. Kto będzie jeździł nowoczesnymi autami i dlaczego tak ważne jest, żeby były one elektryczne?

Wrocławscy urzędnicy będą jeździć ośmioma białymi, elektrycznymi nissanami leaf. Samochody muszą być wyprodukowane nie wcześniej niż w 2018 r., mieć silnik o mocy co najmniej 134 KM i przejeżdżać na jednym ładowaniu co najmniej 231 km. Zamawiając auta urzędnicy zastrzegli, że muszą one mieć automatyczną skrzynię biegów, jasne nadwozie, ale ciemną tapicerkę i alufelgi minimum 16 cali i skórzaną, wielofunkcyjną kierownicę. Pojazdy będą też wyposażone w coraz powszechniej stosowane w nowoczesnych autach systemy i akcesoria: stabilizacji toru jazdy, wspomagania awaryjnego hamowania, kontroli ciśnienia w oponach, czujnik deszczu, tempomat, kamerę cofania i czujniki parkowania, zestaw głośnomówiący i komputer z kolorowym wyświetlaczem.

Najbliżej podpisania z urzędem miejskim umowy na trzyletni wynajem jest Hitachi Capital Polska. Ta firma wyceniła swoją ofertę na 1 065 554 zł, co oznacza, że za miesiąc korzystania z ośmiu aut urząd zapłaci wynajmującemu prawie 30 000 zł. Nowe nissany leaf w zależności od wersji wyposażenia kosztują od 150 000 do 200 000 zł. Jadnak w przypadku wynajmu po stronie Hitachi jest m.in. ubezpieczenie OC, AC, NNW i serwisowanie samochodów. Urzędnicy zakładają, że łącznie ośmioma pojazdami przez trzy lata trwania najmu przejadą co najmniej 960 000 km.

Kto będzie jeździł nowymi elektrykami? - W zależności od potrzeb z tych samochodów będą mogli korzystać np. pracownicy Wydziału Środowiska i Rolnictwa UM Wrocławia, Wydziału Inżynierii Miejskiej, Zarządu Zasobu Komunalnego, Zarządu Zieleni Miejskiej, Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, Miejskiego Centrum Usług Socjalnych, którzy część zadań wykonują w terenie prowadząc wizje lokalne, kontrole czy odbiory – mówi Anna Bytońska z Wydziału Komunikacji Społecznej wrocławskiego urzędu.

Auta mają trafić do urzędników do 30 dni od zawarcia umowy. Urząd zamierzał wydać na ten cel 1 mln zł, dlatego podczas majowej sesji radni miejscy będą głosować, czy zwiększyć kwotę na ten wydatek o 65 000 zł.

Od początku 2020 roku samorządy z liczbą mieszkańców powyżej 50 000 będą musiały mieć w swoich flotach 10% aut z napędem elektrycznym. Zgodnie z zapisami ustawy o elektromobilności do roku 2025 ten wskaźnik ma osiągnąć 30%. Obecnie we Wrocławiu z dwóch samochodów elektrycznych korzystają urzędnicy Wydziału Inżynierii Miejskiej i Wydziału Środowiska i Rolnictwa. Wcześniej dwoma użyczonymi e-pojazdami jeździła Straż Miejska.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska