Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalne znaki na Komuny Paryskiej we Wrocławiu. Właściciele odholowanych aut mogą żądać odszkodowania

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Budowlańcy postawili znaki zakazu zanim dostali na to pozwolenie. Potrzebny był im dojazd do budowy w podwórku
Budowlańcy postawili znaki zakazu zanim dostali na to pozwolenie. Potrzebny był im dojazd do budowy w podwórku mk
Straż miejska rozważa ukaranie budowlańców, którzy nielegalnie postawili znak zakazu zatrzymywania na ul. Komuny Paryskiej, a następnie wezwali strażników do odholowania samochodów. Właściciele zabranych pojazdów mogą żądać odszkodowania. Przeczytajcie poniżej.

Deweloper lub jego wykonawca prowadzący budowę w podwórku przy ul. Komuny Paryskiej 19a postawili znak zakazu zatrzymywania się na tej ulicy we wtorek (23 lutego). Następnego dnia (24 lutego) poprosili straż miejską o odholowanie stojących tam samochodów. Jak ustaliliśmy, znak został ustawiony nielegalnie, zanim zgodę na zmianę organizacji ruchu wydało miasto.

Po opisaniu sprawy na łamach portalu gazetawroclawska.pl, tego samego dnia (26 lutego) zmieniono datę obowiązywania zakazu na 4 marca. Służby miejskie od razu też zapowiedziały, że kierowcom, których auta zostały odholowane, chociaż parkowały tam przed ustawieniem znaku, zostaną umorzone kary i opłaty za holowanie.

Ale odholowanie samochodów dla ich właścicieli mogło mieć poważniejsze konsekwencje: mogło wiązać się ze stratą czasu na ustalenie, co stało się z pojazdem, stresem związanym ze zniknięciem samochodu, wreszcie koniecznością szukania innych sposobów dotarcia do pracy czy na umówione spotkania - bardziej kosztownych lub czasochłonnych. Samo zaś pakowanie auta na lawetę mogło spowodować jego uszkodzenie. W takim przypadku, właściciele mogą wystąpić o odszkodowanie do władz miasta.

Dla mnie jest oczywiste, że za szkodę odpowiada wyłącznie nasza straż miejska, bo zastosowała sankcje na podstawie "nieistniejącego znaku". Podobnie było z zielonymi kopertami - z tym, że one nie istniały, bo takiego znaku nie przewidywało odpowiednie rozporządzenia. W tym przypadku znak wprawdzie istnieje w rozporządzeniu, ale postawił je podmiot nieuprawniony, bez podstawy prawnej, bez odpowiedniej procedury. Jeśli faktycznie znak został postawiony nielegalnie, to doradzam nie przyjmować mandatów i domagać się należnego odszkodowania od Gminy Wrocław: szkody i utraconych korzyści - wyjaśnia prawnik Marcin Zatorski z kancelarii Zatorski & Wspólnicy.

Straż miejska chce ukarania dewelopera za naruszenie przepisów dotyczących sposobu znakowania dróg.
- Została przesłuchana osoba odpowiedzialna za ustawienie znaków. Sprawę (wniosek o ukaranie sprawcy wykroczenia) skierujemy do sądu - zapowiada rzecznik Straży Miejskiej Wrocławia Waldemar Forysiak. Grzywna może wynieść do 5000 zł.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska