Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Sutryk wydał decyzje zakazujące organizacji protestów rolników we Wrocławiu. Co na to mieszkańcy?

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
Wideo
od 7 lat
W poniedziałek 18 marca, Jacek Sutryk odniósł się do planów rolników, którzy zamierzają powtórzyć protest we Wrocławiu. - Wydałem cztery decyzje zakazujące organizacji protestów rolniczych - czytamy w mediach społecznościowych włodarza. Co na to wrocławianie i jak te decyzje motywuje sam włodarz?

Komunikat ukazał się na profilu Jacka Sutryka przed godziną 17:30. Dotyczy on zapowiedzi traktujących o kolejnej odsłonie protestu rolników, który miałby odbyć się w środę, 20 marca.

- W związku z planowanymi na środę kolejnymi protestami rolników informuję, że mając na uwadze bezpieczeństwo, a przede wszystkim zdrowie i życie naszych mieszkańców, a także utrzymanie ruchu na najważniejszych arteriach miasta, wydałem cztery decyzje zakazujące organizacji protestów rolniczych na terenie administracyjnym Wrocławia - brzmi pełna treść wpisu prezydenta.

Pod wpisem Jacka Sutryka zaroiło się od komentarzy. Opinie wrocławian są podzielone.

"Brawo! Ktoś w końcu się odważył bronić mieszkańców i mienie publiczne przed tymi rolnikami- zadymiarzami" - pisze Jan.

"Bardzo zła decyzja. Każdy ma prawo strajkować zarówno mieszkaniec wsi i miasta" - twierdzi dla odmiany Lucas.

"Czyli, Panie Prezydencie, mając na celu życie i zdrowie mieszkańców, blokuje Pan protesty, które postulują o zdrowszą żywność (w końcu normy UE) oraz krajową gospodarkę. Trochę brak logiki. Powinien Pan zadbać i bezpieczeństwo protestów[...]" - radzi Patryk.

"Ciekawe od ilu lat rolnicy mają problemy… bo nie od 3 miesięcy…" - zastanawia się Monika.

Ostatni protest rolniczy wyrwał się spod kontroli

Przypomnijmy, że ostatni zorganizowany we Wrocławiu, duży protest (15 lutego) zakończył sam organizator. Manifestacja trwała jednak dalej. W ruch poszły race, przed Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim podpalono opony, a na schody budynku podjeżdżały ciągniki. Te i inne decyzje, podjęte przez kilku protestujących, spowodowały szkody na ponad 100 tysięcy złotych.

W ogólnym rozrachunku protest przebiegał jednak spokojnie. Większość rolników wręczała urzędnikom owoce. Nie było też mowy o korkach, bo wrocławianie nie wsiedli tego dnia do aut. Ulice były puste, a ciągniki zaparkowały przy instytucjach.

Jak tę decyzję motywuje magistrat?

Decyzja prezydenta została podjęta po rozmowach ze służbami. - Poprosiliśmy o opinię pogotowie, straż miejską i straż pożarną. Służby te jednoznacznie stwierdziły, że przeprowadzenie tych zgromadzeń w zaproponowanej przez rolników formie – może realnie zagrozić życiu, zdrowiu oraz mieniu. Choćby przez wydłużenie czasu dojazdu służb ratunkowych na ewentualne miejsce zdarzenia - informuje magistrat.

Prezydent wydał aż cztery zakazy dot. organizacji protestów rolników. Jeden z nich zakwestionował organizator, podając go do sądu. Najpóźniej 19 marca, dowiemy się, czy sąd przyznał mu rację, czy też podtrzymał decyzję prezydenta Sutryka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska