Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie mogą się dogadać na budowie Narodowego Forum Muzyki

Marcin Rybak
Piotr Warczak
Konflikt na budowie Narodowego Forum Muzyki może się skończyć spowolnieniem prac. Wykonująca roboty firma Mostostal Warszawa w ostrym piśmie do wiceprezydenta Macieja Bluja domaga się wszystkich należności za wykonane dotąd roboty.

Firma wylicza, że nie dostała 18 milionów złotych. Nieoficjalnie na budowie mówią, że odbiory niektórych robót są celowo blokowane. W firmie obawiają się, że magistrat szuka haków, by wyrzucić Mostostal z kontraktu.

- Nie ma mowy o zrywaniu umowy - zapewnia rzecznik prezydenta Wrocławia Paweł Czuma. - Nie ma też celowego blokowania odbiorów, by szukać haków na Mostostal. Prace nadzoruje inżynier kontraktu, firma niezależna od nas ani od wykonawcy. Za wszystkie roboty, które oni zaakceptują, natychmiast płacimy.

Inny poważny problem to przeciągające się negocjacje w sprawie nowego terminu zakończenia prac i wynagrodzenia za dodatkowe roboty, które wynikły w czasie prac.

Budowa będzie opóźniona. Głównie z powodu odkopania rok temu zabytkowego muru obronnego. Zablokowało to roboty na większości placu budowy na przeszło siedem miesięcy. - Poklepują nas po plecach, mówią, że wszystko będzie dobrze, porozumienie podpiszą, ale wciąż przeciągają negocjacje - mówią nieoficjalnie na budowie.

"Mostostal Warszawa pragnie wyrazić poważne zaniepokojenie tym stanem rzeczy, w którym wykonawca, pomimo wykonania określonych robót i poniesienia ich kosztu, nie może uzyskać wynagrodzenia - czytamy w piśmie. - (...) Fakt ciągłego narastania problemu nie pozwala na dłuższą bierną akceptację takiego stanu rzeczy".

- Zależy nam na porozumieniu i ugodzie - zapewnia pełnomocnik firmy Dariusz Popiołek. - Jeśli do tego nie dojdzie, to w dłuższej perspektywie nie będzie możliwe kontynuowanie prac w takim tempie jak dotychczas. Zapewniam jednak, że nie ma mowy o zrywaniu kontraktu.

Nadzorujący inwestycję w imieniu magistratu Łukasz Cwojdziński przekonuje, że to, co się dzieje na budowie, to naturalny dla tego typu inwestycji konflikt interesów między wykonawcą i inwestorem. Wykonawca chce jak najwięcej zarobić, a inwestor chce zapłacić korzystną cenę za najwyższą jakość. Problem z zawarciem postulowanego przez Mostostal porozumienia jest związany z tym, że firma i magistrat nie mogą ustalić, ile warte były dodatkowe prace i na ile opóźnią budowę.

- Nikt nie zamierza stawiać sprawy na ostrzu noża - mówi Cwojdziński.

Arbitraż

Pismo do wiceprezydenta Bluja to nie pierwsza taka interwencja. Przypomnijmy, że wcześniej wykonawca Forum zgłaszał poważne problemy m.in. co do złego przygotowania inwestycji, które spowodowało zagrożenie dobrego tempa prac. Dyskutowano też o błędach w projekcie.

Żądanie zmiany terminu i ceny Forum jest w Sądzie Arbitrażowym. Jeśli nie dojdzie do ugody, sprawę wyjaśni sąd. Ale może to być długotrwały proces.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska