Oto cała (nieco ocenzurowana) treść listu naszej Czytelniczki:
Nieszanowny Panie Rektorze,
do napisania wiadomości skłonił mnie nie tylko artykuł w Gazecie Wrocławskiej, ale również sytuacja która powtarza się co roku, codziennie w roku akademickim.
CZYTAJ WSPOMNIANY ARTYKUŁ : PARKOWANIE NA POLITECHNICE TO JAKAŚ MASAKRA!
_Jestem mieszkanką ulicy Wybrzeże Wyspiańskiego. Już nawet nie chce mi się poruszać tematu, że nie mam gdzie zaparkować, jeśli chcę zaparkować w okolicach domu, ponieważ miejsca parkingowe "zabierają" nam studenci. To nie jest najgorsze.
Najgorszym jest próbować wyjechać rano spod domu, do pracy czy do szkoły, ponieważ cała ulica Wyspiańskiego i Wrońskiego stoi w korku.
Stoi w korku, ponieważ studenci stoją w korku.
Studenci stoją w korku, ponieważ chcą zaparkować na jednym z parkingów dostępnych dla nich dopiero za okazaniem legitymacji przy szlabanie. Otwarcie szlabanu, przejechanie, zamknięcie - trwa ogrom czasu.
STUDENCI MAJĄ SWOJE PROBLEMY Z PARKOWANIEM PRZY POLITECHNICE:
Stoją na samym środku jezdni w tym korku, mimo tego, że mogliby stać np. po prawej stronie ulicy, żeby po lewej mogły przejechać ulica samochody chcące przejechać przez ulicę, a nie wjechać na parking.
Jak ja, lub rodzice odwożący dzieci do żłobka położonego nieopodal.
Ale stoją na samym środku, bo nie przyjdzie im do głowy nic innego.
Więc co robię od rana, kiedy chcę wyjechać?
WK... SIĘ.
Podchodzę do każdego auta stojącego w korku i miło (jeśli mam dobry dzień) lub mniej miło (kiedy mam mniej dobry dzień) proszę, żeby zechcieli się przesunąć trochę w prawo na jezdni, żebym mogła przejechać.
Czemu nie robi tego Straż Miejska? Ponieważ, mimo wezwań, nie przyjeżdża.
Czemu nie robią tego Strażnicy Politechniki - dwóch smutnych panów stojących przy szlabanach?
W jakim celu stoją przy szlabanach - DOSŁOWNIE: STOJĄ I PATRZĄ, JAK STUDENCI WJEŻDŻAJĄ, NIE PEŁNIĄ ŻADNYCH INNYCH FUNKCJI? Dlaczego jeden z nich nie stoi przy wjeździe w ulicę Wrońskiego z Wyspiańskiego i nie prosi studentów, żeby od razu wjeżdżali na prawo i zostawili trochę miejsca dla wyjeżdżających?
Może trzeba byłoby postawić tam dwa kamienne jednorożce - przynajmniej byłoby ładniej.
Dlaczego w godzinach 7-8 rano szlaban nie może być permanentnie otwarty, żeby nie generować korka?
Odpowiem: żeby nie parkowali tam INNI.
Pytam: JACY INNI?
Mieszkańcy mają swoje parkingi pod domem lub na podwórkach, poza tym w tych porach jadą do pracy czy szkoły, a w okolicy nie ma żadnego innego "pracodawcy" niż Politechnika.
Dlaczego więc Politechnika nie może otworzyć SWOJEGO parkingu dla SWOICH studentów i pracowników?
Odpowiem: bo Nieszanowny Pan Rektor co roku wypuszcza z uczelni rzeszę idiotów, którzy właśnie takie systemy komunikacji projektują i budują, i tym zarządzają.
Zostaje mi tylko pogratulować i życzyć, by codziennie rano miał Pan takie same problemy jak my. Życzę z całego serca.
Nie pozdrawiam,
Joanna (nazwisko znane redakcji)_
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?