Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pochód juwenaliowy uratowany. Jest zgoda Jacka Sutryka

Kinga Czernichowska
W pochodzie juwenaliowym co roku idą tysiące wrocławskich studentów
W pochodzie juwenaliowym co roku idą tysiące wrocławskich studentów Pawel Relikowski / Polska Press
Tradycyjny wrocławski pochód juwenaliowy nie zostanie odwołany. Przez ostatnie godziny jego organizacja wisiała na włosku, bo na marsz nie zgadzał się prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Tłumaczył to negatywną opinią jaką w sprawie imprezy wydała policja. - Organizator nie dopełnił formalności związanych z odpowiednim zabezpieczeniem imprezy - mówił nam Dariusz Rajski z wrocławskiej policji. Od rana trwało gorączkowe poprawianie dokumentacji. Po godz. 15 zapadła decyzja: pochód się odbędzie. - Jest już zgoda prezydenta - poinformował nas Przemysław Gałecki z ratusza. Według organizatorów marszu, ma w nim wziąć udział aż 18 tysięcy studentów. Samorząd Politechniki Wrocławskiej zapowiada jednak: My w tym marszu udziału nie weźmiemy. Boimy się o swoje bezpieczeństwo.

Pochód juwenaliowy organizują na przemian samorządy studenckie Politechniki i Uniwersytetu Wrocławskiego. W tym roku padła kolej na Uniwersytet. Studenci mieli iść z placu Staszica na Osobowowice. Na marsz do ostatniej chwili nie było jednak zgody prezydenta Wrocławia.

Dlaczego? W dokumentacji przygotowanej przez studentów zabrakło odpowiednich dokumentów. Chodziło o plan organizacji ruchu zastępczego na czas marszu studentów. Studenci nie przygotowali odpowiednich map dotyczących organizacji ruchu na placu Staszica oraz zabezpieczenia mostu Osobowickiego na czas przemarszu tysięcy ludzi. - Nie byliśmy na to przygotowani. Nie mamy tak specjalistycznej wiedzy z geoinżynierii, by móc w ciągu tygodnia przygotować plan organizacji ruchu zastępczego z mapami i ze wszystkim - mówi Damian Rychlik, koordynator wydarzeń na juwenaliach Uniwersytetu Wrocławskiego.

- Wniosek o organizację marszu juwenaliowego był negatywnie zaopiniowany przez policję – tak decyzję prezydenta Wrocławia tłumaczył w środę rano Przemysław Gałecki z wrocławskiego magistratu. - Problem dotyczył właściwego zabezpieczenia pochodu. A my musimy mieć pewność, że wszystko przebiegnie bezpiecznie. Stąd brak zgody. Jednak chcemy, żeby pochód się odbył. Poprosiliśmy organizatorów, żeby złożyli nowy wniosek. W tej chwili jest opiniowany przez policję. Jeśli wskazane uchybienia zostaną poprawione wydamy pozytywną opinię - zapowiadał Gałecki.

Studenci naprędce przygotowali więc nowy plan organizacji ruchu. Po godzinie 15 został on ostatecznie zaakceptowany i prezydent wydał zgodę na pochód juwenaliowy.

Tymczasem rektor Politechniki Wrocławskiej już wcześniej podjął decyzję, że ze względu na chaos, jaki zapanował w związku z brakiem odpowiednich pozwoleń, studenci tej uczelni nie będą brali udziału w pochodzie. Na tej uczelni ma jutro nie być godzin rektorskich.
- Nie dostaliśmy żadnej informacji od organizatorów. Nasza uczelnia dwa dni temu podjęła decyzję, że nie będzie godzin ani dnia rektorskiego dla studentów Politechniki Wrocławskiej. Chodzi też o kwestie bezpieczeństwa. Jeżeli studenci pójdą na pochód, to na własną rękę - mówi Łukasz Ptaszek z samorządu studenckiego Politechniki Wrocławskiej.

Zobacz też

Zgrupowanie Miss Polonia Dolnego Śląska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska