Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Wrocławia, sprzedajcie samochody!

Redakcja
Na ul. Traugutta we Wrocławiu tramwaje, autobusy miejskie i taksówki  jadą teraz bez przeszkód. Pozostali tkwią w korkach
Na ul. Traugutta we Wrocławiu tramwaje, autobusy miejskie i taksówki jadą teraz bez przeszkód. Pozostali tkwią w korkach Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Kierowcy w defensywie - ważniejsze są ścieżki rowerowe i wydzielone tory. Wydłuża się lista ulic, gdzie trzeba się przeciskać wąskim pasem. To celowe!

Szok kierowców na ulicy Traugutta, gdzie pozostawiono im tylko po jednym pasie w każdą stronę, uświadomił wszystkim, dokąd zmierza polityka magistratu. Dla samochodów miejsca będzie coraz mniej, więc powinniśmy chyba wszyscy przesiąść się na rowery albo do tramwajów.

Zaskakujące jest jedynie to, że kluczowe decyzje w sprawie ograniczenia ruchu na ul. Traugutta podejmowali nie specjaliści z wydziału transportu w urzędzie, lecz zupełnie inni urzędnicy. Urzędnicy z wydziału transportu mówią nam nieoficjalnie, że pomysł jest zły i sami mają poważne wątpliwości, czy się ostatecznie przyjmie. Ich głos został zignorowany.

Tak naprawdę o zmianie zdecydowało 1117 wrocławian. Tylu bowiem poparło projekt w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. Co istotne, projekt zaakceptował wydział inżynierii miejskiej w magistracie.

- Gdyby okazało się, że zaproponowane przez mieszkańców rozwiązanie jest niemożliwe do zrealizowania lub też niezasadne czy znacząco utrudni komunikację w mieście, to zostałoby odrzucone we wstępnej weryfikacji projektów - tłumaczy Elżbieta Maciąg z tego wydziału.

Jak widać, fachowcy z wydziału inżynierii miejskiej nie dostrzegają znaczącego utrudnienia na Traugutta. Co więcej, znana jest lista ulic, gdzie ubędzie pasów ruchu dla kierowców. Nie można zatem mieć złudzeń, że kontrowersyjne decyzje zostaną cofnięte.

GDZIE JESZCZE WYDZIELĄ TOROWISKO - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Ostatnie zmiany na ul. Traugutta, gdzie wydzielono torowiska tramwajowe, to wcale nie wyjątek od reguły. Przeciwnie. Oficjalnym celem magistratu jest „wydzielanie korytarzy dla transportu zbiorowego”.

Konsekwentnie wydzielono niemal wszystkie, bo 90 proc. torowisk - tam gdzie dotychczas biegły po ogólnodostępnym pasie. Przypomnijmy, że stało się tak m.in. na Podwalu, Krupniczej, Nowowiejskiej czy Reymonta. Pozostały jeszcze miejsca uznawane za trudne, gdzie trzeba wdrożyć dodatkowe rozwiązania. Ale i nad tym urzędnicy pracują.

- W najbliższym czasie planowane jest wydzielenie torowiska na ul. Marii Curie-Skłodowskiej, na odcinku od ul. Nauczycielskiej do ul. M. Reja, oraz na ul. Grodzkiej, na odcinku od mostu Pomorskiego do ul. Nowy Świat - wylicza Elżbieta Maciąg z wydziału inżynierii miejskiej.

Na ul. Curie-Skłodowskiej pojawią się przystanki wiedeńskie, znane np. z Krupniczej czy Piłsudskiego (przy Capitolu). Rozważane jest również wydzielenie torowiska na ul. Jedności Narodowej.

Wydzielenie torowiska na Traugutta to projekt budżetu obywatelskiego. Tych, którzy zmian chcieli, było 1117. W sondzie na naszej stronie aż 73 proc. głosujących było przeciwnych wydzieleniu torów, a tylko 24 proc. osób się z tego cieszy. Ale urzędnicy, którzy weryfikowali projekt, uznali go za „odpowiedź na oczekiwania społeczne”.

Jak mówi Bartłomiej Świerczewski z Biura ds. Partycypacji Społecznej, każdy projekt jest czytany we wstępnej fazie weryfikacji. Wtedy ocenia się, czy w ogóle spełnia warunki budżetu obywatelskiego. Potem opiniowany jest na etapie przygotowania dokumentacji.

- Wydzielanie torowisk tramwajowych to jeden z celów Wrocławskiej Polityki Mobilności. Szybsza i punktualna komunikacja zbiorowa stanowi rzeczywistą alternatywę dla indywidualnego transportu samochodowego. Nie można inaczej zachęcać do przesiadania się do tramwaju czy autobusu, jak poprzez zapewnienie, że komunikacja zbiorowa będzie szybsza od indywidualnej - mówi Elżbieta Maciąg z wydziału inżynierii miejskiej.

I dodaje, że przystanki wiedeńskie zwiększą bezpieczeństwo pasażerów MPK.

Faktycznie, wśród osób komentujących zmiany na naszym portalu pojawiają się też takie, które dziękują za zmiany na Traugutta.

„Nowa organizacja ruchu, choć nie jest idealna, wprowadziła bardzo wiele dobrego. W istocie była ostatnim możliwym ratunkiem dla tego miejsca. Kierowcy przejeżdżający tędy codziennie traktowali ulicę Traugutta jak tor wyścigowy generując ogromny ruch, ale przede wszystkim coś, czego nie można zrozumieć, siedząc w klimatyzowanym samochodzie - tumany kurzu i niewyobrażalny wprost hałas” - napisał mieszkaniec Przedmieścia Oławskiego.

I argumentuje, że nie każdy kierowca musi tamtędy jeździć. Jeśli jego pogląd uznać za miarodajny również dla urzędników z magistratu, to jeżdżący samochodami powinni się przyzwyczaić do myśli, że ich potrzeby zeszły na dalszy plan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska