Kryształy z PRL kosztują majątek. Szukają ich kolekcjonerzy. Masz takie kryształy w domy? Są warte setki i tysiące złotych

Kryształy, czyli ręcznie szlifowane wyroby ze szkła kryształowego, czyli ołowiowego. Za szkło ołowiowe uważa się według norm takie szkło, które zawiera ponad 18 proc. tlenku ołowiu, ale jego zawartość może sięgać nawet 80 proc. Szkło ołowiowe ma specyficzny blask, dlatego jest bardzo dobrym materiałem na dekoracje. W czasach PRL kryształowe wazony, karafki i misy robiły prawdziwą furorę i były zaliczane do dóbr luksusowych.

Kryształy były standardową dekoracją salonów. Miały przeróżne kształty i kolory, wśród których królowała zieleń, czerwień i niebieski. Do kryształowych wazonów wkładano kwiaty, a w kryształowe misy – owoce i słodycze na specjalne okazje.

Na kryształach z PRL można zbić majątek. Masz takie w domu? Możesz zarobić! To oferty z Wrocławia >>

Zobacz też: Kręte piwnice, opuszczone mieszkania i dach, z którego widać centrum Wrocławia. Trzonolinowiec jakiego nie znacie. Mamy film!

• Huta Szkła Kryształowego „Violetta” w Stroniu Śląskim,
• Huta Szkła Kryształowego „Sudety” w Szczytnej,
• Huta Szkła „Edyta” w Parszowie,
• Huta Szkła Kryształowego „Beata” w Miejskiej Górce,
• Huta Szkła Kryształowego „Dorota” w Drawsku Pomorskim,
• Huta Szkła „Lucyna” w Pieńsku,
• Huta Szkła Gospodarczego „Irena” w Inowrocławiu,
• Huta Szkła Kryształowego „Julia” w Piechowicach,
• Huta Szkła Kryształowego „Karolina” w Grójcu,
• Huta Szkła w Zawierciu.

Prawdziwe kryształy są wyraźnie cięższe od wyrobów ze zwykłego szkła, przejrzyste, w partiach szlifowanych załamują i rozszczepiają światło, po uderzeniu wydają brzmiący, długi dźwięk.

Choć w latach 90-tych kryształy stały się synonimem "obciachu", dziś znów wracają do łask. Za najpiękniejsze okazy kolekcjonerzy są gotowi zapłacić tysiące złotych. Cena kryształu zależy od jego wieku, wzoru, wielkości.

Na kryształach z PRL można zbić majątek. Masz takie w domu? Możesz zarobić! To oferty z Wrocławia >>

* Oferty pochodzą z serwisu olx.pl