Koszmarna organizacja ruchu na Świdnickiej we Wrocławiu. Jest niebezpiecznie! [ZDJĘCIA]

Ostatnio rozpoczęty remont torowiska na ul. Świdnickiej wymusił na kierowcach i przechodniach duże zmiany. Nie są zaskoczeni, że na ulicy jest coś do zrobienia. Najbardziej dziwią ich trudności i niebezpieczne sytuacje z jakimi muszą się zmagać w tym miejscu.

Ruch kołowy cały czas się odbywa, ale kierowcy nie mają sygnalizacji świetlnej w rejonie prowadzonego remontu, więc aby przedostać się na przykład ulicą Kościuszki przez rondo na zachód, wymuszają przejazd na kierowcach samochodów, jadących ulicą Świdnicką.

– Organizacja ruchu na skrzyżowaniu Kościuszki/Świdnickiej jest fatalna. Brakuje sygnalizacji i znaku “ustąp pierwszeństwa”. Na dodatek, płotki ogradzające remontowany fragment zasłaniają widoczność kierującym, przez co ci blokują się wzajemnie na rondzie – zaalarmował Piotr Kosicki, który skontaktował się ostatnio z naszą redakcją. – Na miejscu dochodzi do kolizji – dodaje.

Kierowcy muszą walczyć o swój przejazd, a tymczasem na przejścia wyskakują im piesi. Widoczność na drodze jest mocno ograniczona przez barierki i zarówno piesi jak i kierowcy nie są w stanie się dostrzec. Zwłaszcza, że uwagę trzeba zwracać także na nierówną nawierzchnię, rowerzystów, czy osoby na hulajnogach. Pochmurna pogoda i deszcz mogą potęgować złą widoczność.

- Uważajcie na siebie na Świdnickiej! Wydział Inżynierii Miejskiej zafundował nam skrajnie niebezpieczną organizację ruchu. Rowerzyści mają jechać razem z samochodami po zapadniętym bruku i kilka razy przecinać szyny tramwajowe. Fragment jezdni po prawej stronie jest wyłączony z ruchu przez remont torowiska — napisał Jakub Nowatorski.

- To jest proszenie się o ofiary i skrajna nieodpowiedzialność. Szczególnie w fatalną pogodę. Napisałem już do urzędu, ale na wiele nie liczę — dodaje Jakub Nowatorski.