Kierowcy nadal chcą skręcić w lewo z nowych mostów Chrobrego. "Mieszkańcy są wściekli i rozgoryczeni"

Przed wybudowaniem nowych mostów Chrobrego, skręt w lewo w ul. Monte Cassino był możliwy. Po przebudowaniu skrzyżowania, urzędnicy postawili znak zakazu skrętu w lewo dla samochodów zjeżdżających z mostów Chrobrego w stronę Wielkiej Wyspy. Początkowo tymczasowo, później na stałe.

Zobacz też: Konserwator może nakazać odbudowę zabytkowej willi we Wrocławiu. Została zrównana z ziemią!

Okoliczni mieszkańcy z którymi rozmawialiśmy twierdzą, że zakaz ten jest absurdalny. Wcześniej jego brak nie powodował większych problemów. Może dlatego, co jakiś czas pojawiają się kierowcy, którzy umyślnie łamią przepisy i mimo zakazu – skręcają. Ale i na to władze miasta znalazły sposób.

Aby dodatkowo utrudnić skręcanie mimo zakazu i wymusić na kierowcach niełamanie przepisów, przy skręcie w lewo z mostów Chrobrego w Monte Cassino postawiono plastikowe pachołki w osi jezdni. Kierowcy tracą już cierpliwość. Co chwilę wnioskują do miasta o umożliwienie skrętu w lewo. Jednym z nich jest pan Piotr Rudnicki, który podzielił się swoimi spostrzeżeniami w liście do redakcji Gazety Wrocławskiej.

"Jestem przekonany, że taka zmiana w organizacji ruchu przyczyni się do ułatwienia przejazdu w kierunku Biskupina oraz poprawi wygodę mieszkańców Wielkiej Wyspy" – pisze pan Piotr i zauważa niekonsekwencję urzędników w ich decyzjach. Od strony ul. Swojczyckiej, przed mostem Chrobrego, można bowiem skręcić w lewo w ul. Marco Polo w osiedle Olimpia Port. Tam także nie ma wydzielonego pasa do skrętu.

"Obecnie obserwujemy, że skręt w lewo w kierunku Olimpii Port jest możliwy kilka metrów dalej, co generuje znaczne korki, zwłaszcza w godzinach szczytu. Uważam, że równorzędne traktowanie możliwości skrętu w lewo zarówno w przypadku Olimpii Port, jak i ul. Monte Casino, byłoby bardziej sprawiedliwe i efektywne pod względem organizacji ruchu" – pisze dalej.

"Zgodnie z obserwacjami, skręt w lewo ze zjazdu z Mostów Chrobrego jest obecnie problematyczny i przyczynia się do utrudnienia przemieszczania się po Wielkiej Wyspie. Umożliwienie skrętu w lewo w kierunku ul. Monte Casino byłoby korzystne dla mieszkańców oraz wszystkich korzystających z tego obszaru. Z tego powodu gorąco zachęcam do pozytywnego rozpatrzenia tej sprawy, która niewątpliwie przyczyni się do poprawy płynności ruchu oraz komfortu codziennych podróży mieszkańców" – apeluje do władz miasta za pośrednictwem Gazety Wrocławskiej pan Piotr Rudnicki.

Dodaje, że mieszkańcy są wściekli i rozgoryczeni. Wysłał do nas także odpowiedź, jaką otrzymał 14 lutego od Agnieszki Bartoszewskiej z Departamentu Infrastruktury i Transportu. Nie różni się niczym od tej, którą otrzymaliśmy, gdy opisywaliśmy problem na początku roku.

Więcej tutaj:

- W projekcie docelowej organizacji ruchu dla zadania "Budowa Mostów Chrobrego w ciągu drogi wojewódzkiej nr 455 we Wrocławiu" uwzględniono wskazany zakaz skrętu w lewo w celu eliminacji kierunku kolizyjnego oraz zapewnienia niezbędnej przepustowości drogi w ciągu ul. Swojczyckiej. Dojazd do ul. Monte Cassino przewidziano wyznaczając pas ruchu do zawracania w rejonie pętli tramwajowo-autobusowej na ul. Mickiewicza. Takie rozwiązanie zapewnia swobodny przejazd w ciągu Mostów Chrobrego oraz dojazd do ul. Monte Cassino. Obserwacje w terenie wykazały zasadność przyjętych założeń. Nie przewiduję wprowadzania zmiany w zatwierdzonym projekcie docelowej organizacji ruchu – tłumaczy w swoim piśmie Agnieszka Bartoszewska, kierownik Działu Zarządzania Ruchem w Wydziale Inżynierii Miejskiej.

Objazd zakazu, jaki wyznaczyli miejscy inżynierowie, prowadzi teraz przez dziurawą i zakorkowaną ul. Mickiewicza w kierunku pętli Sępolno. Tam na skomplikowanym skrzyżowaniu trzeba zawrócić i kontynuować dalej jazdę w kierunku Biskupina i części Sępolna przez lokalną drogę ze strefą ruchu, progami zwalniającymi i równorzędnymi skrzyżowaniami. Wszystko wskazuje, że tak pozostanie już na zawsze.

Nowy zakaz stanął tutaj: