Kierowca wjechał w dwa auta we Wrocławiu. Ledwo stał na nogach, policjanci zakuli go w kajdanki. Ulica Gazowa zablokowana | ZDJĘCIA

Godz. 19.30

Starszy aspirant Aleksandra Freus z KMP we Wrocławiu potwierdza, że 64-letni kierowca, sprawca wypadku, prowadził samochód w stanie nietrzeźwości. Wstępne badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu we krwi! Jak się okazało, nie posiadał też uprawnień do kierowania samochodami. - To obywatel Polski - dodaje policjantka.

Mężczyzna został zatrzymany i odwieziony na komisariat, gdzie prowadzone będą z nim dalsze czynności.

Ruch w miejscu wypadku został przywrócony. Autobusy wracają na swoje stałe trasy przejazdu

Zobaczcie zdjęcia z miejsca wypadku na ul. Gazowej we Wrocławiu:

***
Do wypadku doszło na ul. Gazowej przy skrzyżowaniu z Kamieniecką we Wrocławiu. Przed godziną 19 kierowca samochodu marki Kia z impetem uderzył w jadące przed nim dwa inne pojazdy, w tym samochód nauki jazdy.

Na miejscu jest kilka zastępów straży pożarnej i policja.

Zdaniem świadków zdarzenia, kierowca kii nawet nie hamował. Z dużą siłą uderzył w tył hondy, która z kolei wjechała w tył jadącego przed nią samochodu szkoły jazdy.

Sprawca wypadku, którego policjanci wyciągnęli z auta, ledwo stał na nogach. Pierwsze badanie alkomatem wskazuje na to, że jest pijany. Mężczyzna został zakuty w kajdanki.

Część uczestników wypadku uskarża się na dolegliwości. Trwa oczekiwanie na przyjazd pogotowia ratunkowego.

Ulica Gazowa jest zablokowana. MPK wprowadziło objazdy komunikacji miejskiej - autobusy linii: 100, 136 i 143 zostały skierowane objazdem w obu kierunkach z pominięciem przystanku "Złotostocka".

Tu doszło do wypadku: