Stowarzyszenie Nowy Wrocław złożyło dziś w urzędzie marszałkowskim wniosek, w którym apeluje do marszałka o to, aby władze województwa wprowadziły program dofinansowania leczenia niepłodności metodą in vitro. Autorzy wniosku wyliczyli, że na Dolnym Śląsku mogłoby z takiego programu skorzystać około dwóch tysięcy par.
- Zakończenie w czerwcu 2016 r. krajowego programu in vitro nie oznacza, że zniknął problem niepłodności w Polsce, w tym również w naszym województwie. Nasz wniosek zakłada w pierwszej kolejności powołanie przez Marszałka, zespołu złożonego z ekspertów i specjalistów z zakresu leczenia niepłodności, który kompleksowo przygotuje program dostosowany do potrzeb mieszkańców województwa - mówi Mateusz Żak, prezes stowarzyszenia „Nowy Wrocław”, które tworzą osoby związane z posłem Michałem Jarosem (Nowoczesna). Prezes stowarzyszenia należał kiedyś do Platformy Obywatelskiej.
Zgodnie z szacunkami autorów wniosku, całkowity koszt programu dofinansowania in vitro wyniósłby na Dolnym Śląsku ok. 9,6 mln złotych. - Nasza propozycja zakłada sfinansowanie ze strony województwa 10 procent tej kwoty przy jednoczesnym zagwarantowaniu możliwości wejścia do programu przez zainteresowane samorządy gminne - dodaje - Mateusz Jędrachowicz, sekretarz stowarzyszenia „Nowy Wrocław”.
Przypomnijmy, że w lutym wrocławscy radni zdecydowali, że miasto nie będzie finansować z miejskiego budżetu procedury in vitro. Podczas głosowania podzielił się klub prezydenta Rafała Dutkiewicza. Część radnych była przeciwko wnioskowi zgłoszonemu przez Nowoczesną, czyli koalicjanta prezydenckiego klubu.
Na kosztowny zabieg in vitro nie każdy może sobie pozwolić. Za in vitro trzeba zapłacić - w zależności od rodzaju, ilości leków a także badań - od 10 do nawet 15 tys. zł. Do tego nie ma gwarancji, że podczas zabiegu dojdzie do zapłodnienia, szanse wynoszą około 45 procent. Są pary, które muszą próbować kilkakrotnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?