Barć znajdowała się w platanie rosnącym na ulicy Dubois. Pszczoły odkryła firma Polski Arborysta, która przycinała drzewo. Gniazdo zostało przypadkowo uszkodzone podczas usuwania gałęzi i w przypadku opadów deszczu gniazdo mogło zostać zalane.
- To naprawdę niezwykłe. Pszczoły bardzo rzadko zasiedlają ten gatunek drzewa, a po drugie wydawać by się mogło, że pszczoły w centrum miasta mają bardzo mało roślin, którymi mogłyby się pożywić. Z reguł barcie powstają w lasach, gdzie w naturalnych warunkach mogą tworzyć gniazda w otworach w drzewie - mówi Paweł Michołap, wiceprezes Stowarzyszenia Natura i Człowiek oraz doktorant Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, gdzie zajmuje się m.in. badaniami nad dzikimi pszczołami.
Pszczelarze przesiedlili pszczoły do ula znajdującego się w jednym z wrocławskich ogrodów. Dzięki temu zapylacze mają większe szanse na przeżycie. Pszczoły były zdrowe, ale zestresowane całym procesem.
- To bardzo dobra wiadomość w kontekście wydania pozwolenia na hodowlę pszczół w mieście. To dobry przykład na to, że pszczoły żyją w mieście i nie robią nikomu krzywdy. Bytują koło nas, nie są agresywne i możemy żyć wspólnie bez większych przeszkód - dodaje Paweł Michołap.
Przypomnijmy, że z początkiem sierpnia weszła w życie uchwała pozwalająca na hodowlę pszczół we Wrocławiu. Prawdopodobnie ule powstaną również na dachu Uniwersytetu Przyrodniczego.
Czytaj: Wrocław: Nowe przepisy dotyczące pszczół. Będą ule na dachu uniwersytetu?
Stowarzyszenie Natura i Człowiek prosi mieszkańców o informację, gdy zobaczą dzikie barcie w mieście. Szybka reakcja pozwoli na uratowanie jak największej liczby pszczół. Tak jak w przypadku barci przy ul. Dubois, gdzie stowarzyszeniu w pracy pomogły firmy Polski Arborysta wraz z Zieloną Barcią Olesno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?