Dworzec Świebodzki we Wrocławiu. W niedzielę tętni życiem, na co dzień to krajobraz jak po apokalipsie! Zobaczcie zdjęcia

Targowisko na Świebodzkim co tydzień przyciąga tłumy ludzi - często wręcz nie sposób przejść swobodnie między straganami. Nic w tym dziwnego, można tu znaleźć wszystko: jedzenie, tkaniny, narzędzia, zabawki, ale też elektronikę, a nawet meble. Pomiędzy straganami przeciskają się tłumy, a widok skarpetek i sieci rybackich na jednym stoisku nikogo nie dziwi.

Większość oferowanych produktów ma naprawdę przystępne ceny. Za kilogram marchewek czy jabłek zapłacimy tu kilka złotych. Znajdziemy także buty, ubrania czy bieliznę, które często są przecenione.

Niedzielny targ na Dworcu Świebodzkim to prawdziwa podróż w czasie, stoiska znajdują się nie tylko na głównej osi dworca, wielu handlarzy wystawia się w zakamarkach, a nawet na ulicach dookoła.

Gdy w niedzielę ostatni handlarz opuści dworzec, gwarny bazar zamienia się w kompletną głuszę. Choć w głównym gmachu wciąż tętni życie za sprawą barów, muzeum czy teatru, pozostała część dworca pustoszeje. W dni powszednie można tam spotkać okazjonalnie spacerowiczów oraz szczury buszujące w śmieciach po targu. Opuszczone budynki, pozostałości po torach, zamknięte magazyny i zdewastowane banery reklamowe - to niemal obraz apokaliptyczny, aż trudno uwierzyć, że to praktycznie centrum Wrocławia!

Jeśli ciekawi Was, jak Dworzec Świebodzki wygląda bez targowiska, zajrzyjcie do galerii:

W sierpniu 2023 roku podpisana została umowa na zaprojektowanie infrastruktury kolejowej na dworcu Świebodzkim. Cała infrastruktura będzie poddana kompleksowej przebudowie. To może w praktyce oznaczać koniec targowiska i ogromne zmiany.