Dwie kontrmanifestacje na trasie Marszu Równości we Wrocławiu. Organizacje pro-life sprzeciwiają się LGBT

Marsz Równości po raz piętnasty został zorganizowany we Wrocławiu. Przeszedł w sobotnie południe przez centrum miasta.

Więcej o marszu przeczytasz tutaj:

Na trasie tęczowego pochodu pojawiły się kontrmanifestacje, nie zgadzające się z postulatami społeczności LGBT. Fundacje związane z myślą konserwatywną stały w miejscu przy trasie pochodu i trzymały banery (zobacz w galerii zdjęć).

- Sprzeciwiamy się ideologii LGBT, która zakłada demoralizację dzieci od najmłodszych lat życia, wprowadzanie edukacji seksualnej. Dzieci od małego mają być oswajane z seksem. W ten sposób dziecko wkroczy za szybko w świat współżycia i może n.p bardzo łatwo stać się ofiarą zboczeńca, który będzie chciał je wykorzystać. Po co oswajać dzieci z różnymi praktykami seksualnymi? Ostatnio ONZ wydało raport, w którym jawnie wzywa, by zmienić prawo tak, by usankcjonować współżycie dorosłych z dziećmi, jeśli dziecko wyrazi na to zgodę. Widzimy niebezpieczne przesuwanie granicy w tym obszarze. Obawiamy się tego, dlatego wyrażamy sprzeciw wobec ideologii promowanej podczas Marszu Równości - mówił Adam Brawata z fundacji Pro-Prawo do życia.

Jego zdaniem duża liczebność Marszu Równości wynika z faktu, że wielu młodych ludzi idzie tam dla zabawy, nie wgłębiając się w postulaty.

- Nie zdają sobie sprawy z tego, co się za tym kryje. Społeczność LGBT fałszuje pojęcie miłości. Bo miłość nie oznacza "róbta, co chceta". Miłość polega na panowaniu nad sobą. To także odpowiedzialność, a nie spełnianie swoich zachcianek i namiętności. A jak słyszę też, że mogę wszystko, byleby mi było przyjemnie, to sobie myślę, że to pójście na łatwiznę. Wiele osób za tym pójdzie, ale ta droga kończy się tragicznie - mówi działacz pro-life.

Drugą kontrmanifestację zorganizowała na podobnej zasadzie fundacja Życie i Rodzina.

- Pokazujemy prawdę na temat LGBT. Na transparentach prezentujemy, do czego prowadzi transseksualizm. Jeden z transseksualistów wtargnął do szkoły, zabijał dzieci i nauczycieli. LGBT jest niebezpieczną ideologią. Mówimy o tym od lat. Działacze LGBT często są zamieszani w pedofilię. Bardzo dużo badań pokazuje nadreprezentację tego zjawiska właśnie w tym środowisku - stwierdza Krzysztof Kasprzak, członek zarządu fundacji Życie i Rodzina.