Odpowiedzi na jego pytanie szukała reporterka Gazety Wrocławskiej Weronika Skupin:
Jak wyjaśnia Zbigniew Komar, zastępca dyrektora departamentu infrastruktury i gospodarki w urzędzie miasta, krańcówka przy ul. Dokerskiej nie jest przystankiem. Mówimy tu o krańcówce, a nie pętli, bo na Dokerską dojeżdżają tylko dwukierunkowe tramwaje skoda 19t, nie ma możliwości zawrócenia innym tramwajem.
– Jest to miejsce przeznaczone do postoju pustego tramwaju jak na typowej pętli tramwajowej. W komunikacji tramwajowej miejsca takie powinny być rozłączne z przystankami tramwajowymi i tak jest na wszystkich nowych lub przebudowanych pętlach lub krańcówkach. W konsekwencji, miejsce to nie posiada bezpiecznej dla pasażera infrastruktury przystankowej – wyjaśnia Zbigniew Komar.
Brakuje tam odpowiedniej szerokości peronów, mebli przystankowych itp. Miejsce to nie może być wykorzystywane do obsługi pasażerów. – Krańcówka posiada wyłącznie infrastrukturę umożliwiającą motorniczym przegląd taboru tramwajowego – dodaje Komar.
Tłumaczy, że regułą jest oddalenie przystanków między sobą o 400-500 m. A to dlatego, że akceptowalny czas w jakim pasażer ma się dostać z jednego do drugiego przystanku tramwajowego na pieszo wynosi do 5 minut, co odpowiada 400-metrowej długości dojścia do peronu.
– Lokalizacja omawianej krańcówki jest oddalona o ok. 250 m od ostatniego przystanku – wyjaśnia Komar i tłumaczy, że jednocześnie odległość z osiedla do przystanków tramwajowych nie jest daleka – to ok. 350 m dla okolicznych bloków i to w przypadku, jeśli weźmiemy pod uwagę najbardziej niekorzystne położenie budynków.
– Infrastruktura tramwajowa na Kozanowie została zaprojektowana tak, aby spełnić wymagania dostępności dla pasażerów przy zachowaniu optymalnego czasu przejazdu – podsumowuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?