Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego tablice ITS nie informują o wypadkach i korkach? Wydaliśmy na nie miliony!

Weronika Skupin.
Fot. Janusz Wójtowicz/Polskapresse
Dlaczego tablice świetlne ITS w dniu 8 maja 2014r. nie informowały o wypadku na skrzyżowaniu ulic Brucknera i Toruńskiej, gdzie tworzyły się ogromne korki na skutek znacznych utrudnień w przejeździe? Trasa z centrum na Krzywustego była o wiele szybsza przez Kromera niż Plac Grunwaldzki, a tablice tego nie wskazywały. Po co miasto wydało więc na ten system gigantyczne pieniądze? - pyta Czytelnik Arkadiusz Olejniczak. Odpowiedzi na jego pytanie szukała reporterka Gazety Wrocławskiej Weronika Skupin.

Urzędnicy nie potrafili nam odpowiedzieć na pytanie, dlaczego niektóre wypadki i utrudnienia traktowane są jako znaczące, a inne mniej. Koordynacja działań służb ratowniczych ma miejsce w Centrum Zarządzania Kryzysowego przy ul. Strzegomskiej we Wrocławiu. Małgorzata Szafran, rzeczniczka CZK, starała się nam przekazać, że tablice nie informują o wszystkich wypadkach w mieście.

– Nic na początku nie wskazywało na to, że będzie to tak poważny wypadek. Po przyjeździe służb na miejsce okazało się, że konieczna będzie interwencja pogotowia. Priorytetem w takich sytuacjach zawsze jest pomoc poszkodowanym, dopiero w dalszej kolejności informowanie kierowców o utrudnieniach - tłumaczy Małgorzata Szafran. - Poza tym droga przez cały czas była przejezdna. Wystąpiły jedynie utrudnienia w postaci zwężenia do jednego pasa ruchu. Nie informujemy o wszystkich kolizjach i wypadkach, a tylko o tych wiążących się z dużymi utrudnieniami. Po zdarzeniu na al. Brucknera nie wyznaczono objazdów, a czynności po wypadku zakończono sprawnie - dodaje Małgorzata Szafran.

WYPADEK NA BRUCKERA I POWAŻNE UTRUDNIENIA W RUCHU - ZOBACZ ZDJĘCIA I SAM OCEŃ CZY BYŁA TO MAŁO WAŻNA KOLIZJA...

Czy zdaniem urzędników nie było żadnego problemu? Widocznie siedząc za biurkiem trudno sobie wyobrazić korki, w jakich wczoraj stali kierowcy na Brucknera. Wypadek był poważny - do szpitala zabrano kobietę prowadzącą samochód osobowy i jej 12-letnie dziecko. Nasz reporter był na miejscu zdarzenia i potwierdza, że wystąpiły poważne utrudnienia. W przeciwieństwie do tych, które wystąpiły kilka dni temu na ul. Grabiszyńskiej przy rozbiórce wiaduktu - zamknięty był wtedy jeden pas, o czym urzędnicy wiedzieli odpowiednio wcześniej. O tych pracach elektroniczne tablice dla kierowców informowały.

Podobnie było w przypadku zwężenia ul. Legnickiej, gdy malowano pasy. Na tablicy dla kierowców widniała informacja o zwężeniu jezdni. I wcale nie było potrzeba objazdów, by wyświetlić komunikat.

Gotowe informacje o pracach drogowych, które prowadzi miasto są łatwe do wpisania, w przeciwieństwie do nagłych wypadków, podczas których informacje trzeba aktualizować w kontakcie ze służbami ratunkowymi. Wszystko wskazuje na to, że taka jest prawdziwa przyczyna tego, że tej informacji dla kierowców zabrakło. Nieprawdą jest bowiem, że wypadek na Brucknera miał mniejsze znaczenie niż malowanie pasów drogowych. Przyzna to każdy z kierowców, który wczoraj utknął w korku po wypadku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska