Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego na ul. Przyjaźni tramwaj musi czekać?

Weronika Skupin
- Co się dzieje z tramwajem linii 17 na przystanku Przyjaźni w kierunku Kleciny? W tym miejscu tory łączą się i jest ruch wahadłowy co powoduje, że tramwaj musi czekać aż przejedzie tramwaj z drugiej strony. Niestety, notorycznie, mimo iż tramwaj przejechał, motorniczy ma "czerwone" światło i dopiero po kontakcie z centralą dostaje zgodę na jazdę. Czy nie da się naprawić świateł by pasażerowie nie czekali po 5-10 min na to aż motorniczy dostanie zgodę na wjazd? – pyta nasz Czytelnik Piotr Laskowski.

Odpowiedzi na jego pytanie szukała reporterka Gazety Wrocławskiej Weronika Skupin:
Jak tłumaczy Agnieszka Korzeniowska z MPK, na ul. Przyjaźni tramwaje linii 17 korzystają z pojedynczego toru. Aby było bezpiecznie, jest tam zamontowana sygnalizacja, bo motorniczowie tramwajów wjeżdżających na tor z przeciwnych kierunków nie widzą siebie nawzajem.

Dlaczego tramwaj na przystanku "Przyjaźni" w stronę pętli na Klecinie stoi kilka, a czasem nawet kilkanaście minut? Jak wyjaśnia dział techniczny MPK, w ciągu dnia dochodzi do takich sytuacji aż ośmiokrotnie. Wtedy po prostu najeżdża tramwaj z naprzeciwka. Zajmuje on tor, więc nie da się przejechać. Nie jest to związane z usterką techniczną czy też z oczekiwaniem na zgodę z centrali.

W pozostałych przypadkach tramwaj nie czeka, gdyż tor jest wolny. Rozkład jazdy jest tak ułożony, by tramwaje jechały ul. Przyjaźni na zmianę raz z jednej, raz z drugiej strony. We wspomnianych ośmiu przypadkach podobno nie da się tak ułożyć rozkładu, by tramwaj nie musiał stać przed "mijanką".

– Wtedy następuje tak zwany postój techniczny by skorygować rozkłady jazdy. Zmienia się częstotliwość kursowania tramwajów, np. z taktu co 12 minut na taki co 15 - wyjaśnia Agnieszka Korzeniowska. Dodaje, że po licznych analizach obliczono, że taki postój nie może być zorganizowany na pętli, a właśnie na przystanku "Przyjaźni".

Czasami zdarza się, że na torze na ul. Przyjaźni spotykają się dwa tramwaje jadące z przeciwnych kierunków. Wtedy jeden z nich musi wycofać. Do tej pory MPK tłumaczyło takie sytuacje awarią sygnalizacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska