Czy to jakaś plaga w mieście? TBS Wrocław też ma Radę Programową, o której wcześniej nikt nie wiedział. Podobnie jak Aquapark i MPWiK

Pierwszy o sprawie napisał "Super Express". Jak twierdzi gazeta, TBS wystosował na swojej stronie oficjalny komunikat po tym, jak jej dziennikarz wysłał pytania o szczegóły funkcjonowania rady.

Spółka miejska oficjalnie przyznała się do funkcjonowania "ciała konsultingowego". Wcześniej pisaliśmy o Radzie Programowej we wrocławskim Aquaparku i MPWiK.

TBS zdecydował się na oświadczenie, zamieszczając je na swojej stronie internetowej. Wyjaśnia w nim, że:
"Głównym zadaniem rady programowej spółki jest opiniowanie wielu elementów działalności naszej spółki i jest ono w pełni finansowane z dodatkowych przychodów generowanych przez TBS Wrocław, na które składają się m.in. przychody z kolejnych urządzeń do odbiorów przesyłek, dzierżawy gruntów lub innej działalności komercyjnej. Ucinając wszelkie spekulacje: taka rada nie jest finansowana z czynszów mieszkańców, a roczna kadencja wygasa z końcem listopada tego roku."

Dowiadujemy się także, że członkowie rady programowej na co dzień są dostępni do dyspozycji zarządu, z czego władze spółki systematycznie korzystają.

Podobnie, jak w przypadku Aquaparku, lista obejmuje urzędników miejskich związanych z Jackiem Sutrykiem (Marcin Szeloch. Monika Witkowska), czy samorządowców Koalicji Obywatelskiej - Platformy Obywatelskiej (np. Jarosław Charłampowicz) oraz ludzi z innych spółek miejskich (Marta Urbanek - wiceprezes zarządu Stadionu Wrocław, Marcin Garcarz - wiceprezes zarządu MPWiK).

W skład Rady Programowej TBS Wrocław wchodzą:

• dr Leszek Ryk,
• Aleksandra Leszczyńska-Ociepa,
• Marcin Garcarz,
• Jarosław Charłampowicz,
• Marcin Szeloch,
• Roman Rawecki,
• Marta Urbanek,
• Stanisław Piechel,
• Monika Witkowska.

Członkowie Rady Programowej za swoją pracę otrzymują 2 tys. zł miesięcznie.

Są opisane równie ogólnikowo i niekonkretnie, jak zadania rad programowych Aquaparku czy MPWiK. Niektóre wręcz brzmią tak samo. I, prawdę mówiąc, można by było je przypisać praktycznie każdej instytucji.

TBS Wrocław Sp. z o.o. poinformowało, że Rada Programowa:

• udziela Zarządowi TBS Wrocław Sp. z o.o. wsparcia doradczego i naukowego, które przyczynia się do najwyższego poziomu
• realizacji strategii i działań statutowych TBS Wrocław Sp. z o.o.;
• wspiera współpracy Spółki ze środowiskiem naukowym i gospodarczym, służącej zwiększaniu transferu wiedzy i technologii z
• obszaru nauki do praktyki działalności prowadzonej przez TBS Wrocław Sp. z o.o.;
• wspiera TBS Wrocław Sp. z o.o. w budowaniu strategii zrównoważonego rozwoju Spółki;
• wspomaga harmonizacji planów rozwojowych TBS Wrocław Sp. z o.o. z planami rozwojowymi Gminy Wrocław;
• rekomenduje nowoczesne rozwiązania eksploatacyjne i technologiczne;
• wspomaga proces tworzenia jak najlepszych form efektywnej współpracy pomiędzy uczelniami wyższymi i TBS Wrocław Sp. z o.o.

Mieszkańcy TBS, nie kryli szoku, gdy dowiedzieli się o istnieniu rady. Na profilu facebookowym Obywatel TBS czytamy:

- To się nam nie mieściło w głowie. Po prostu wyskoczyło dziś jak z kapelusza. RADA PROGRAMOWA w TBS Wrocław. Spółka właśnie na swojej stronie tłumaczy, jak bardzo to potrzebna rada. Tylko jakaś taka tajna, ukryta do tej pory - NIGDZIE nie było o niej informacji. Nawet Radni prowadzący kontrolę w TBS Wrocław o niej nie wiedzieli. Dopiero dociekliwość dziennikarska ujawniła na dniach Radę Programową w innych miejskich spółkach: Aquaparku (17 osób) i 2 podobne ciała w MPWiK. Na razie krótki komentarz: KPINA! Czy w innych spółkach TBS w Polsce też macie Rady Programowe?