Obecnie trwa projektowanie i zbieranie potrzebnej dokumentacji do rozpoczęcia budowy. Konieczne jest jak najszybsze uzyskanie Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej). – Planujemy ogłoszenie przetargu na budowę jeszcze w tym roku, jeśli oczywiście uzyskamy ZRID – mówi Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.
Rozpoczęcie budowy nowej ulicy Buforowej planowane jest na wiosnę. Obecna jezdnia częściowo zostanie poszerzona, a na pewnym odcinku posłuży jako dojazd do osiedli, a obok niej zostanie położona nowa droga. Projekt zakłada także poszerzenie wiaduktu kolejowego i budowę ronda tuż za nim.
Nie jest prawdą, że wyjeżdżający z osiedli będą mieli pierwszeństwo przed tymi jadącymi ulicą Buforową. Zaprojektowano tam światła z akomodacją, czyli takie, które dostosowują się do natężenia ruchu. Można się spodziewać, że pojazdy będą jechały głównie ulicą Buforową tak jak do tej pory, a zatem najwięcej "zielonego" dostaną samochody jadące tą właśnie ulicą. Kierowcy wyjeżdżający z osiedlowych uliczek będą mieli tym więcej zielonego, im więcej aut będzie stało w kolejce na wjazd na ul. Buforową.
NOWA ULICA BUFOROWA – SZCZEGÓŁY - sprawdź na kolejnej stronie
Przetarg na projekt przebudowy ul. Buforowej ogłoszono w październiku ubiegłego roku. Na gotową dokumentację nie będziemy musieli długo czekać. Planowana przebudowa potrwa około dwóch lat: od początku 2017 do przełomu 2018/2019 roku. Optymistyczny scenariusz zakłada, że drogą pojedziemy przed końcem 2018 roku, bardziej realny, że na początku 2019 roku.
Buforowa będzie poszerzona, miejscami powstanie nowa droga równoległa do obecnej Buforowej (stara będzie stanowiła dojazd na osiedle Cztery Pory Roku).
W planach jest poszerzenie jezdni pod wiaduktem kolejowym (w pobliżu cmentarza św. Ducha), budowa ronda, będzie także oświetlenie i chodniki. Nie powstanie na razie torowisko tramwajowe wzdłuż ulicy (to plany odległe w czasie, na razie zaplanowano jedynie miejsce pod przyszłe torowisko).
Na początek prac czekamy już długie lata. Toczyły się przeróżne sądowe spory o przyszłość tej inwestycji. Ich główny wątek dotyczył małej rzeczki – Brochówki. Gdy pozwolenie wodnoprawne (określające m.in., czy odwodnienie inwestycji jest odpowiednie) było już wydane, decyzję tę do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej oprotestował m.in. Milan Ušák, burmistrz Siechnic. Upierał się, że Brochówka nie zapewni odwodnienia. Dopiero około rok temu wszystko stało się jasne: Wrocławskie Inwestycje wygrały, jednak przez trzy lata sądowych batalii, projekt przebudowy ulicy zdążył się zdezaktualizować, a potrzebne zgody wygasnąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?