Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcieli za łapówkę sprzedać uchwałę Rady Miejskiej. Popełnili przestępstwo?

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Pawel Relikowski / Polska Press
Wraca sprawa wrocławskich architektów, prawomocnie uniewinnionych z zarzutów powoływania się na korupcyjne układy we wrocławskim magistracie. Wpadli po tajnej akcji CBA w grudniu 2007 roku, zaraz po tym jak wzięli 200 tys. zł łapówki. Uniewinniono ich, bo wątpliwości sądu budziła praworządność działań agentów tajnej służby. W maju Sąd Najwyższy ten wyrok uchylił i nakazał powtórzenie procesu, ale tylko w drugiej instancji – w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu. Rozprawa będzie najwcześniej w listopadzie.

Prawomocny wyrok uniewinniający zapadł w 2017 roku. Bardzo zdenerwował wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła. Skomentował ten wyrok dla Rzeczpospolitej, stwierdzając, że „otwarta pozostaje kwestia nie tylko odpowiedzialności dyscyplinarnej, ale i karnej” sędziów, którzy uniewinnili architektów. Wszystko dlatego, że sąd uniewinniając powołał się na przepisy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Konstytucję RP. Zignorował przepis kodeksu postępowania karnego, wprowadzony po objęciu władzy przez PiS. Ten przepis umożliwiłby skazanie nawet przy uznaniu, że tajna akcja CBA była nielegalna. Koniec końców sędziów nie ukarano w żaden sposób.

O co chodzi w sprawie? Dwaj architekci, Dariusz D. i Mariusz K., zostali zatrzymani w 2007 roku, po tajnej akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Od podstawionego przez agentów człowieka wzięli 200 tys. złotych. Miała to być pierwsza rata łapówki dla urzędników. W zamian mieli doprowadzić do zmiany studium i planu zagospodarowania przestrzennego tak, by na terenie przy ulicy Melioranckiej na wrocławskim Zawidawiu można było postawić osiedle mieszkaniowe. Wymagało to zmiany uchwały Rady Miejskiej. Cała łapówka – 4 miliony złotych. Śledztwo i proces ciągnęły się latami. W 2016 roku Sąd Okręgowy skazał architektów na trzy lata więzienia i grzywnę ale Sąd Apelacyjny zmienił ten wyrok i uniewinnił.

Spór oskarżenia z obroną nie dotyczył faktów. Te były bezsporne. Architekci byli podsłuchiwani, a podstawiony przez CBA mężczyzna nagrywał spotkania ukrytą kamerą, zamontowaną w spince od krawata. Jasne było, że obaj oskarżeni zażądali łapówki za pozytywne załatwienie sprawy. Wątpliwości budziły kwestie prawne. Po pierwsze: czy CBA miało wystarczające powody, by rozpoczynać tajną akcję przeciwko architektom? Byłoby to możliwe tylko wtedy, gdyby służba miała „wiarygodne informacje” o popełnianych przez nich przestępstwach. Akcja miałaby te informacje zweryfikować i pozwolić na zdobycie dowodów. Drugi problem: czy współpracujący z CBA mężczyzna nie namawiał Madiusza i Dariusza do wzięcia łapówki? Podczas takich akcji agent tajnej służby musi być bierny. Może dać łapówkę, jeśli ktoś jej wyraźnie zażąda. Sam nie może „wodzić na pokuszenie”.

O uniewinnieniu zadecydowała właśnie ocena, że nie było powodów do zaczynania tajnej akcji, a architekci byli kuszeni przez współpracującego z agentami mężczyznę. Dlatego – oceniły wrocławskie sądy - dowody zdobyte podczas tajnej akcji CBA są nic niewarte. Sąd Najwyższy, uchylając wyrok uniewinniający, nie zmienił tej oceny. Uznał jednak, że proces w drugiej instancji trzeba powtórzyć. Trzeba bowiem zastanowić się nad tym czy korupcyjna propozycja architektów na pewno była efektem akcji CBA i „kuszenia” ich przez tajnego współpracownika.

Według innej wersji akcja skończyła się niczym i agent tak naprawdę architektów nie skusił. Ale pod koniec 2007 oskarżeni dostali od znajomego urzędnika informację, że jest szansa na zmianę planów co do Melioranckiej. Sami mówili o tym na przesłuchaniu w prokuraturze. Wtedy wpadli na pomysł, by mężczyznę podstawionego przez CBA oszukać i przekonać go, że za pieniądze są w stanie u znajomych urzędników załatwić korzystną decyzję. I ten ich pomysł nie miał żądnego związku z operacją CBA i namowami ich tajnego agenta.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska