Przypomnijmy, że od 2006 roku pracownicy spółek akcyjnych, takich jak na przykład elektrownia i kopalnia Turów oddawali posiadane akcje i w zamian dostawali papiery wartościowe nowego giganta energetycznego, czyli właśnie PGE. Niestety, w całym tym procesie pojawiło się wiele nieścisłości, jak choćby to, że dokładne zasady zamiany akcji ustalono dopiero w latach 2009-2010.
Według pracowników, wprowadzone wtedy przepisy były dla nich krzywdzące.
– Wartość odszkodowania dla osoby, która wcześniej posiadała 4921 akcji Elektrowni Turów (tyle wynosił maksymalny pakiet wydawany pracownikom, przyp. red.) to ok. 57 tys. zł – informuje Artur Wnuk ze Wspólnej Reprezentacji.
– Wartość odszkodowania dla osoby, która wcześniej posiadała 764 akcje KWB Turów (to maksymalny pakiet akcji w KWB Turów, przyp. red.) to ponad 8 tys. zł – dodaje. Wśród 12 tysięcy osób jest co najmniej 1200 byłych akcjonariuszy Elektrowni Turów i około 2700 akcjonariuszy Kopalni Węgla Brunatnego Turów.
Jednym z poszkodowanych jest Wojciech Ilnicki, szef kopalnianej Solidarności, który ma nadzieję na pozytywne zakończenie sprawy. – Wspólna Reprezentacja uważa, że jesteśmy oszukani – mówi Ilnicki.
– O całej sprawie mogę powiedzieć obecnie tylko tyle, że kiedy są rozbieżności, to sąd rozstrzyga je na korzyść którejś ze stron – dodaje.
Do sprawy wrócimy, gdy pozew zostanie rozpatrzony przez Sąd Okręgowy w Warszawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?