Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogatynia wdzięczna za pomoc

Katarzyna Wilk
Miasto musi naprawić mosty, m.in. ten przy ul. Kościuszki
Miasto musi naprawić mosty, m.in. ten przy ul. Kościuszki Tomasz Szeremeta
Aż 6 mln zł uzbierało się z wpłat dobroczyńców, instytucji i samorządów z całej Polski na konto powodzian z Bogatyni. Rekordzistką jest kobieta z Warszawy, która wpłaciła 290 tys. zł. Ale zdarzały się też wpływy po 10 zł czy nawet po złotówce.

Na apel władz Bogatyni, najbardziej dotkniętej przez zeszłoroczną powódź na Dolnym Śląsku, odpowiedziało mnóstwo osób. Za ofiarność rodaków powodzianie są bardzo wdzięczni.

- Wielu ludzi okazuje takie serce, że ciężko się nie wzruszyć - przyznaje Monika Białek, która mieszkała przy ulicy Wa-ryńskiego. Jej dom, w którym mieszkała wraz z mężem i dwójką małych dzieci, nadaje się tylko do rozbiórki.

Burmistrz Andrzej Grzmielewicz rozesłał setki mejli z prośbą o pomoc, m.in. do samorządów w całym kraju. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Zniszczone przez żywioł miasto wsparły samorządy nie tylko z Dolnego Śląska, ale i z odległych zakątków, np. z Białegostoku. Tamtejszy zakład gospodarki komunalnej przekazał 50 tys. zł. A magistrat z Głogowa wpłacił na konto powodzian 70 tys. zł.

- To tak, jakby każdy głogowianin dał złotówkę - cieszy się Andrzej Grzmielewicz, burmistrz Bogatyni. Przypomina, że była też pomoc rzeczowa, m.in. meble i sprzęt AGD. Pieniądze od darczyńców przeznaczone będą na budowę osiedla dla powodzian. Ale nie tylko. Ok. 2 mln zł zostało wydanych na adaptację budynków szkolnych przy ul. Daszyńskie-go i Polnej na tymczasowe mieszkania dla tych, którzy stracili dach nad głową.

Mimo tak dużego wsparcia potrzeb jest nadal wiele. Czego jeszcze brakuje?
- Kuchenek gazowych, lodówek i pralek - wyliczają pracownice ośrodka pomocy społecznej z Bogatyni.
Władze miasta najpilniej muszą się natomiast uporać z remontami mostów, kładek i dróg.

Bogatynia chce się odwdzięczyć za okazaną przez innych ofiarność. Na 7 sierpnia, czyli rocznicę powodzi, szykuje specjalną uroczystość. W jej trakcie rozdane zostaną statuetki "Przyjaciel Bogatyni". Ale miasto ma też inne pomysły. Chce na najbardziej zniszczonych ulicach ustawić tablice z nazwami ofiarodawców. A ulica Waryńskiego zmieni być może nazwę na Darczyńców Bogatyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska