Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE Turów - Polonia Warszawa 69:63

Grzegorz Bereziuk
Alex Harris poprowadził PGE Turów do triumfu i tym samym drugiej lokaty w tabeli
Alex Harris poprowadził PGE Turów do triumfu i tym samym drugiej lokaty w tabeli Grzegorz Bereziuk
Spotkanie dla PGE Turowa miało kolosalne znaczenie. W związku ze zwycięstwem zgorzelczanie zakończyli sezon zasadniczy na drugim miejscu.

Co za tym idzie, w drodze do upragnionego trzeciego z rzędu finału "czarno-zieloni" będą mieli przewagę własnego parkietu. Przy żywiołowo dopingującej publiczności w Zgorzelcu będzie to ich spory atut. Polonia nie zamierzała jednak ułatwiać rywalom kontynuowania zwycięskiej passy (5 zwycięstw z rzędu) i od początku narzuciła twarde warunki.

Na otwarcie z dystansu trafił Przemysław Frasunkiewicz. Goście w 5 minucie remisowali już wprawdzie 7:7, ale w kolejnych minutach stracili 8 punktów z rzędu. Widząc nieporadność swoich graczy w ataku, trener Paweł Turkiewicz zaczął rotować składem.

Na placu gry pojawił się m.in. Alex Harris. Za jego sprawą PGE Turów jeszcze w pierwszej kwarcie zniwelował większą część strat (13:15), a na początku drugiej odsłony wyszedł na prowadzenie 29:21. Polonia dyrygowana przez Grega Harringtona, Przemysława Frasunkiewicza i 42-letniego Michaela Ansleya nie zamierzała jednak odpuszczać. Gospodarze zaczęli nieźle bronić i to szybko odbiło się na wyniku.

PGE Turów na chwilę stracił prowadzenie, ale do szatni schodził w dobrych nastrojach. Tuż przed przerwą z dystansu trafił bowiem Robert Witka i "czarno-zieloni" wygrywali, ale tylko 40:37. Po przerwie zapowiadały się zatem spore emocje. Te były za sprawą skutecznego Harringtona, który na początku trzeciej odsłony zdobył 5 punktów. Kolejne 4 dołożył Kevin Johnson i Polonia prowadziła 46:44.

PGE Turów Zgorzelec cały czas był w grze głównie za sprawą walki na atakowanej tablicy. Po 28 minutach gry zgorzelczanie mieli aż 11 zbiórek w ataku - jedną więcej niż w obronie!
Po trzech kwartach ekipa ze stolicy prowadziła 53:52 i zapachniało niespodzianką. Tej jednak nie było za sprawą fenomenalnego tego dnia Harrisa.

Gracz rodem z Ameryki na początku ostatniej, czwartej kwarty zdobył 7 punktów z rzędu i goście nie oddali już ciężko wypracowanego prowadzenia do ostatniej syreny. Ostatecznie zgorzelczanie zwyciężyli 69:63. Teraz przed "czarno-zielonymi" zacięta walka o Puchar Polski.
Turniej z udziałem czterech najlepszych ekip bieżącego sezonu w najbliższy weekend odbędzie się w Lublinie.

Polska Liga Koszykówki
29. kolejka

Polonia Gaz Ziemny Warszawa - PGE Turów Zgorzelec 64:69 (15:13, 22:27, 16:12, 11:17)

Turów: Harris 21, Edney 9, Witka 9, Bailey 7, Drobnjak 6, Turek 4, Stefański 4, Roszyk 3, Bochno 0, Strzelecki 0, Strzelecki 0.

Pozostałe mecze 29. kolejki.
AZS Koszalin - Asseco Prokom Sopot 87:93;
Anwil Włocławek - Polpharma Starogard Gd. 86:71;
Kotwica Kołobrzeg - Sokołów Znicz Jarosław 106:72;
Bank BPS Basket Kwidzyn - Sportino Inowrocław 62:80.

Zaległy mecz 19. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki:
Energa Czarni Słupsk - Asseco Prokom Sopot 76:58

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska