Protestujący powołali się na decyzję Wojewody Dolnośląskiego o cofnięciu pozwolenia na budowę fermy, która została wydana na początku czerwca. Zgodnie z nią firma Rolpi, która stawia fermę norek w Brześciu, powinna prace niezwłocznie przerwać. Według okolicznych mieszkańców od tego czasu powstało 7 nowych pawilonów, a prace są prowadzone w nocy. M.in,. montowane są klatki dla fretek.
Z kolei starostwo powiatowe odpowiada, że w lipcu co tydzień prowadzone są kontrole na fermie. Inspektorzy ze starostwa odwiedzili fermę m.in. 2 i 9 lipca i nie stwierdzili żadnego postępu prac.
W innym wypadku firma Rolpi mogłaby zapłacić od kilku do kilkuset tysięcy zł kary administracyjnej, jednak zdaniem mieszkańców uderzenie po kieszeni to żadna kara i nie zrobiło by to wielkiego wrażenia na firmie Rolpi.
Cofnięcie pozwolenia na budowę rozpatrzył Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który wpisał do dziennika budowy pouczenie z ostrzeżeniem, że w przypadku kontynuowania prac firmę Rolpi czekają kary. Jeśli decyzję o przerwaniu inwestycji podtrzyma Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego, teoretycznie ferma nie powstanie.
Mieszkańcy boją się jednak, że Rolpi przywiezie norki w nocy. Nawet w liczbie kilkudziesięciu tysięcy. Następnie wystąpi o pozwolenie na użytkowanie obiektu ze względu na zasiedlenie go przez zwierzęta i niemożliwość ich wywiezienia. – Tak samo firmy futrzarskie zrobiły m.in. w Cieszynie w województwie wielkopolskim – mówi Jacek Ciaciura, mieszkaniec Węgier.
Gdy wójt gminy Żórawina wydał decyzję o warunkach zabudowy dla działki, mieszkańcy zgłosili to do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, gdyż ich zdaniem wydanie decyzji o szczególnych oddziaływaniach na środowisko odbyło się bez badań. SKO skargę mieszkańców przyjęło, jednak teoretycznie Rolpi może się starać o budowę mniejszej fermy, np. nie na 200, a na 40 pawilonów. – Czy jeśli wpłynie kolejny wniosek o pozwolenie wydania na budowę fermy, pan go poprze? – pytał wicestarostę Maciej Zatoński, mieszkaniec Węgier w gm. Żórawina.
– Jeśli wypełnione zostaną wszelkie formalne wymogi, nie mogę wstrzymać budowy fermy – odpowiedział wicestarosta Jerzy Fitek i dodał – Sprzeciw mieszkańców w tej kwestii się nie liczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?