Na dzisiejszej konferencji prasowej Varisella powiedział dziennikarzom, że w grudniu 2011 roku otrzymał pismo z Urzędu Miasta, w którym obiecano mu Piwnicę bez przetargu. Kontrolowana przez Varisellę spółka wynajmowała lokal przez dziewięć lat. Umowa skończyła się w marcu ubiegłego roku.
Tymczasem pod koniec 2012 roku magistrat ogłosił przetarg na wynajem lokalu. Rozstrzygnięto go w atmosferze pomówień jakoby był "ustawiony" - wygrała firma, która zaoferowała najniższy czynsz. Już w styczniu Varisella chciał zablokować przetarg. Złożył w sądzie wniosek o tzw "zabezpieczenie powództwa", polegające na zakazie organizowania przetargu na Piwnicę do czasu rozstrzygnięcia sporu Variselli z miastem o wynajem Piwnicy.
O istnieniu pisma - z grudnia 2011 - Varisella mówił na dzisiejszej konferencji prasowej. Odmówił pokazania dziennikarzom jego kopii. Groził tylko, że pozwie wrocławski magistrat do sądu jeśli nie zostanie z nim zawarta umowa najmu na Piwnicę.
Dziennikarze Gazety Wrocławskiej ustalili, że chodzi o dokument, który podpisał dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocławia Maciej Łagiewski. Do początku 2012 roku Piwnica Świdnicka była zarządzana przez Muzeum Miejskie. Później zarząd nad słynną wrocławską restauracją przejął magistrat. W grudniu 2011 - opowiadał na konferencji Varisella - jego firma Piwnice Świdnickie zwróciła się do dyrektora Muzuem z pytaniem o możliwość przedłużenia umowy bez przetargu.
Odpowiedź Varisella interpretuje dziś jako obietnice zawarcia kontraktu. Urzędnicy mają inne zdanie. - To nie była żadna nowa umowa - mówi Magdalena Okulowska z biura prasowego urzędu miejskiego. - To jedynie pismo informujące o tym, że wygasającą umowę można przedłużyć. W sytuacji, gdy obie strony będą tym zainteresowane.
Tak samo mówi Maciej Łagiewski. - Odpowiadałem w tym piśmie na pytanie, czy można przedłużyć umowę. Napisałem, że można, bo był taki punkt w umowie podstawowej - mówi nam Łagiewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?