Budżet państwa nie wesprze Auli i klinik

Wrocławska Akademia Medyczna nie dostanie w przyszłym roku brakujących pieniędzy na dokończenie budowy szpitala przy ul. Borowskiej. Z kolei Uniwersytet Wrocławski może zapomnieć o dofinansowaniu pilnego remontu Auli Leopoldyńskiej. Obu tych ważnych dla Wrocławia inwestycji nie ma w projekcie przyszłorocznego budżetu państwa.

Akademia Medyczna starała się o 200 mln zł od rządu na wykończenie i wyposażenie ostatniego budynku w kompleksie klinik przy ul. Borowskiej. Tam swoje miejsce znalazłoby osiem klinik. Część z nich przeniosłaby się z ul. Dyrekcyjnej.
- To ważne, bo dziś budynek przy Dyrekcyjnej nie spełnia żadnych standardów - tłumaczy prof. Jerzy Rudnicki, prorektor Akademii ds. klinicznych.

Jeszcze kilka miesięcy temu poseł Zbigniew Chlebowski, szef sejmowego klubu Platformy Obywatelskiej i przewodniczący sejmowej komisji finansów, zapewniał, że rząd znajdzie gotówkę dla Akademii Medycznej. Publicznie mówiła też o tym minister zdrowia Ewa Kopacz.
Teraz wiadomo, że na dokończenie ciągnącej się od trzydziestu lat budowy przy Borowskiej trzeba będzie poczekać przynajmniej do 2010 roku.
Z lektury budżetu państwa wynika, że plany inwestycyjne musi odłożyć na przyszłość również Uniwersytet Wrocławski, któremu zależy na remoncie Auli Leopoldyńskiej. Chodzi przede wszystkim o przebudowę stropu, który oddziela barokową Aulę od znajdującej się nad nią sali im. Balzera. Belek podtrzymujących strop nie remontowano od pierwszej połowy XVIII wieku. Poza tym część malowideł ma pęknięcia, na niektórych pojawiła się pleśń.

Nie wiadomo jeszcze, ile pieniędzy pochłonęłoby ratowanie Auli, bo fachowcy właśnie przygotowują szczegółową ekspertyzę techniczną w tej sprawie.
- Będzie gotowa za dwa tygodnie - zapowiada dr Łukasz Krzywka, pełnomocnik rektora Uniwersytetu ds. konserwacji zabytków. Wstępnie szacuje się, że prace mogą pochłonąć od kilku do nawet kilkunastu milionów złotych.

Ostatnią nadzieją dla uniwersyteckiej Auli są samorządowcy.
- Będę chciał, żeby w tej sprawie doszło do szerszego spotkania z prezydentem Wrocławia, a także z ministrem kultury - deklaruje marszałek Dolnego Śląska Marek Łapiński.