Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Dwa razy więcej miejsc na parkingach? (FILM)

Marcin moneta
Miejsca parkingowe dla wszystkich - to marzenie kierowców nie tylko we Wrocławiu. Czy jest realne? Zdaniem Macieja Marosza z Wałbrzycha, 30-letniego absolwenta Wydziału Mechanicznego Politechniki Wrocławskiej - absolutnie tak. Inżynier opracował nowatorskie rozwiązanie, które, jego zdaniem, sprawi, że miejsc na parkingach będzie dwa razy więcej.

- Rozwinąłem pomysł parkowania na podnoszonych platformach - tłumaczy inż. Marosz. Wyjaśnia, że jego rozwiązanie jest czterokrotnie tańsze od obecnie stosowanego i wygodniejsze dla kierowców.

Jak mówi wałbrzyszanin, na Zachodzie stosuje się platformy, które podnoszą auta, dzięki czemu na jednym miejscu parkingowym mogą zaparkować dwa samochody. Wada tego rozwiązania jest taka, że kierowca, który postawił samochód na platformie, by wyjechać, musi czekać, aż na dole zwolni się miejsce. Wtedy platforma z autem będzie mogła zjechać i samochód opuści parking.

Rozwiązanie, które niweluje ten problem, opiera się na systemie dwóch płaszczyzn. Polega to na tym, że pod autem zaparkowanym na parterze wykopana jest komora i jeśli auto z góry chce wyjechać z parkingu, wtedy samochód pod nim zjeżdża pod ziemię, dając miejsce do wyjazdu. - To rozwiązanie bardzo kłopotliwe i drogie. Problemem są m.in. kable instalacyjne, które biegną pod ziemią - tłumaczy Maciej Marosz. Młody inżynier proponuje zastosowanie platform dla aut, ale nie nad miejscami parkingowymi, lecz nad przestrzenią manewrową parkingu. Tak, by samochody zaparkowane "u góry" nie musiały czekać z wyjazdem, aż zwolni się miejsce na dole.

- Samochód wjeżdża na parking i jest "na ścieżce" między miejscami parkingowymi. Jednak nie wjeżdża na te miejsca, tylko za pomocą platformy jest unoszony do góry nad przestrzenią manewrową. W ten sposób, jeśli musi wyjechać, nie czeka, aż wyjadą auta na dole - tłumaczy Marosz.

Zdaniem dr. Macieja Kruszyny z Politechniki Wrocławskiej pomysł zaprezentowany przez absolwenta tej uczelni jest ciekawy, ale wymaga analizy pod kątem miejsc zastosowania takich platform oraz użytych materiałów konstrukcyjnych i organizacji przestrzeni na parkingach. Tak, by uniknąć ewentualnych kolizji wjeżdżających samochodów ze słupkami, na których zamocowana miałaby być platforma.

Wynalazca szacuje, że ulepszoną platformę do parkowania można by wyprodukować za około 4 tys. zł. Najprostsze urządzenia tego typu, które są obecnie w produkcji, kosztują minimum 10 tys. zł. Dolnośląski wynalazca chce zarazić swoim pomysłem lokalne średnie i małe firmy. Parkowanie na podnoszonych platformach jest popularne na Zachodzie, ale i pojawia się u nas, także we Wrocławiu. Pomysł podchwycili deweloperzy. Sześć podwójnych stanowisk parkingowych znajduje się na osiedlu Przy Słowiańskim Wzgórzu wzdłuż ul. Jedności Narodowej. Cena za jedno podwójne miejsce na parkingu wynosi 36 tys. zł brutto. Zwykłe platformy są napędzane hydraulicznie. W przypadku urządzenia zaprojektowanego przez wynalazcę z Wałbrzycha, napęd pochodziłby z baterii samochodu. Pomysłodawca nie chce zdradzać szczegółów, bo pomysł zamierza opatentować. Potrzebuje na to 10 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska