18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef dolnośląskiej policji straci pracę?

Marcin Rybak
Zbigniew Maciejewski i Andrzej Matejuk
Zbigniew Maciejewski i Andrzej Matejuk fot. Paweł Relikowski
Komendant dolnośląskiej policji Zbigniew Maciejewski straci stanowisko - dowiedziała się Gazeta Wrocławska. To konsekwencja politycznych zawirowań w resorcie spraw wewnętrznych i zwolnienia komendanta głównego policji Andrzeja Matejuka.

Przypomnijmy, że we wtorek premier odwołał wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Adama Rapackiego. W środę rano poinformowano, że stanowisko traci też szef policji Andrzej Matejuk. Obaj kojarzeni są z odsuniętym po wyborach na polityczny drugi plan Grzegorzem Schetyną.

- Być może jeszcze w tym tygodniu komendant wojewódzki Zbigniew Maciejewski złoży raport o emeryturę. Wiem, że w ostatnich dniach spotkał się z komendantem Matejukiem - mówi Gazecie Wrocławskiej wysoko postawiony oficer dolnośląskiej policji. - Mogli omawiać odejście Maciejewskiego.

- Emerytura komendanta? O niczym takim nie słyszałem - zapewnia z kolei rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski.

W środę przed południem ogłoszono, że - po dymisji Komendanta Matejuka - pochodzącego z Wrocławia, byłego szefa dolnośląskiej policji - jego następcą w Komendzie Głównej w Warszawie zostanie Marek Działoszyński, ostatnio Komendant Wojewódzki z Łodzi, a wcześniej szef policyjnego Biura Spraw Wewnętrznych (policja w policji).

Kierujący dolnośląską policją generał Zbigniew Maciejewski to od lat bliski współpracownik Matejuka. Od lat też pojawiały się spekulacje, że lada chwila odejdzie na emeryturę. Jego miejsce zająć miał któryś z obecnych zastępców. Korytarzowe spekulacje więcej szanse dawały wicekomendantowi Markowi Szmiglowi, jako osobie - rzekomo - związanej z były szefem MSWiA
Grzegorzem Schetyną. - Nie znam człowieka - mówi nam dziś Schetyna.

- Minister spraw wewnętrznych, jak każdy minister, ma prawo do zbudowania zespołu współpracowników. Tam gdzie decyzje, tam odpowiedzialność - tak Schetyna skomentował ostatnie dymisje najpierw wiceministra Adama Rapackiego, odpowiedzialnego za policję, a później szefa policji generała Matejuka.

Jednak we wrocławskiej policji słychać głosy, że "ludzie Schetyny" czyli komendant Maciejewski i jego zastępcy - szans na awans nie mają. - Być może nowy komendant główny zdecyduje by przysłać tutaj kogo spoza naszego regionu - mówi jeden z naszych rozmówców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska