Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falstart Dutkiewicza i Ujazdowskiego

Magdalena Kozioł
Rafał Dutkiewicz i Michał Ujazdowski zamilkli
Rafał Dutkiewicz i Michał Ujazdowski zamilkli Michał Pawlik
Stowarzyszenie Dolny Śląsk XXI powoli umiera. Nie ma nawet programu, a jego liderzy zamilkli.

Stowarzyszenie Dolny Śląsk XXI, o którym mówiło się, że jest zalążkiem nowej, ogólnopolskiej siły politycznej, wyhamowało. Widać to po braku aktywności jego twórców - prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza i posła Kazimierza Michała Ujazdowskiego.

Obu politykom wyraźnie znudziła się aktywność na internetowej stronie Polska XXI. Jeszcze kilka miesięcy temu zapowiadali, że w swoim portalu będą prowadzili debatę o przyszłości Polski. Szybko jednak z niej zrezygnowali. Dutkiewicz przestał publikować w swoim blogu pod koniec lipca, a Ujazdowski - w pierwszych dniach września. Od 15 czerwca próżno szukać też na stronie nowych tekstów Jana Rokity, kolejnego ze współzałożycieli Polski XXI.

Stowarzyszenie, które z wielkim szumem zaczęło działać w styczniu tego roku, nie ma nawet do dziś ustalonych swoich postulatów. Ponoć trwa nad nimi intensywna praca, która zakończy się do 18 października. To wtedy - jak się dowiedzieliśmy - nastąpi nowe otwarcie i zjazd członków organizacji. Pytanie, tylko czy nie będzie to kolejny falstart?

- Zbroimy się po cichu - twierdzi Marek Mutor, wrocławski radny z klubu Rafała Dutkiewicza, podkreślając, że stowarzyszenie nie jest partią polityczną i nie musi komentować wszystkiego na gorąco.
Według Pawła Wróblewskiego, niezależnego radnego sejmiku, o zmianie tempa i wyhamowaniu nie ma mowy. - Budujemy swoje struktury, a to jest bardzo długi proces - przekonuje.

Ani Ujazdowski, ani Dutkiewicz swego braku aktywności nie komentują. Ten pierwszy obwieścił tylko na swojej poselskiej stronie, że po sezonie wakacyjnym stowarzyszenie rozpoczęło inwazję programową. Jednym z najświeższych jego pomysłów jest utworzenie Dolnośląskiego Funduszu Solidarności z Przyszłością. Zamiast do Skarbu Państwa, to tu miałyby trafiać pieniądze z dywidendy KGHM-u. Po co? Dla kolejnych pokoleń.

- Takie oryginalne pomysły docenia się tylko na salonach. Społeczeństwo ich nie rozumie, bo liczy przede wszystkim na rozwiązywanie współczesnych problemów - ocenia Jacek Protasiewicz, europoseł Platformy Obywatelskiej i szef tej partii na Dolnym Śląsku.

Ideą, która przyświecała m.in. Dutkiewiczowi, Ujazdowskiemu i Rokicie, było wznowienie debaty publicznej. Miała ona, jak mówił Ujazdowski, zaowocować powstaniem projektów programowych będących podstawą prawdziwie ambitnej polityki.
Jacek Protasiewicz stawia sprawę jasno:
- Wbrew zapowiedziom, stowarzyszenie nie ma nic do powiedzenia i dlatego się nie liczy.

Działacze PO komentują, że tak naprawdę stowarzyszeniem nie ma się kto zająć. Większość jego członków to samorządowcy, którzy mają swoje sprawy. W Sejmie zaś głosu posłów z tego ugrupowania nikt nie słyszy.
- Małe frakcje nie mają szans, żeby zaistnieć - przekonuje Aleksandra Natalli-Świat, poseł PiS. Nie wróży przyszłości stowarzyszeniu, które - według niej - powstało jako frakcja polityczna. - Część z tych ludzi odeszła z PiS i miała go osłabić. Tak się jednak nie stało - mówi Natalli-Świat. Dolny Śląsk XXI rośnie bardzo wolno, ma dziś tylko około 200 członków.

- W regionie rządzi PO i samorządowcy mają kłopoty, żeby się do nas zapisać. Straszy się ich np, że zostaną zwolnieni z pracy - mówi anonimowo jeden z działaczy stowarzyszenia Dutkiewicza i Ujazdowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska