"Komitet poparcia Andrzeja Dudy w wyborach Prezydenta RP zaprasza wszystkich Wiernych Ziemi Oławskiej na mszę św. w intencji Ojczyzny i dobry wybór Polaków Prezydenta RP w kościele pw. św. Maksymiliana Kolbego w Jelczu-Laskowicach, 21 maja ( czwartek) o godz. 18.00 i w kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Oławie 22 maja (piątek ) o godz.18.00. Szczęść Boże" - to treść zaproszenia, którą wystosował jeden z członków komitetu.
Skąd taki pomysł? - Został skopiowany. W województwie podkarpackim i świętokrzyskim jest teraz wiele takich mszy. Chcemy, żeby w nabożeństwie uczestniczyło wielu Polaków. Chodzi o wspólne skupienie i modlitwę w intencji ojczyzny, która jest w potrzebie, to nie ulega wątpliwości. Chodzi o dobre wybory Polaków, żeby poszli głosować, żeby wyniki nie były sfałszowane - mówi nam jeden z inicjatorów wydarzenia, który... chce pozostać anonimowy.
Czy za mszę zapłacił sztab Andrzeja Dudy? Inicjator ogłoszenia, znany naukowiec w powiecie oławskim zapewnia, że nie.
Piotr Babiarz, poseł Prawa i Sprawiedliwości odcina się od działań oławskiego komitetu. - To jest inicjatywa lokalnych działaczy. My we Wrocławiu nie organizujemy takich mszy, ale każdy może się modlić w takiej intencji, w jakiej uważa. Inicjatorzy tego wydarzenia mają do tego absolutne prawo - mówi poseł Babiarz. Nie chciał jednak odpowiedzieć, czy popiera takie działanie, czy nie.
Stanisław Huskowski, wiceminister administracji z Platformy Obywatelskiej mówi, że też wziąłby udział w tej mszy, tylko obowiązki służbowe zatrzymują go w Warszawie. - Uważam, że najlepszym prezydentem jest Bronisław Komorowski i o jego wybór bym się modlił. Jak widać, w tym przypadku idealnie pasuje powiedzenie: "Jak trwoga to do Boga". Widać jednak, że PiS chce wykorzystywać Kościół do celów politycznych - mówi Stanisław Huskowski.
Ksiądz Rafał Kowalski, rzecznik arcybiskupa Józefa Kupnego uważa, że taka msza nie jest wprowadzaniem polityki do kościoła. - Św. Paweł nawoływał do tego, żeby się modlić w intencji ojczyzny i osób, które sprawują władze. To jest wręcz obowiązkiem wiernych. Intencja, o której mówimy wpisuje się w wypełnianie tego obowiązku. Nie ma tam wskazania, żeby wierni wybrali tego, a nie innego kandydata, tylko, żeby było to wybór osoby, która będzie służyć dobrze ojczyźnie. Wierni będą się również modlić właśnie w intencji ojczyzny - tłumaczy ksiądz Kowalski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?