- Od czasu uprawomocnienia się wyroku sąd wyznaczył Ireneuszowi Z. termin trzech lat na spłacenie przywłaszczonych pieniędzy w kwocie blisko 530 tys. zł - mówi sędzia Agnieszka Połyniak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Świdnicy. - Przez okres 5 lat nie będzie mógł również pełnić funkcji kierowniczych.
Łagodnie sąd potraktował natomiast dwie pozostałe osoby, które były zamieszane w sprawę. Romuald K., który był szefem działu marketingu MPK oraz Teresa M., która pracowała tam jako główna księgowa, zostali uniewinnieni. Ireneusz Z. i Romuald K. byli oskarżeni o pobrania zaliczek z firmy i nie rozliczenia się z nich, z tego około 530 tys. zł miał przywłaszczyć Ireneusz Z. Teresa M. była oskarżona o niedopełnienie obowiązku terminowego rozliczania zaliczek. Ireneusz Z. twierdził, że pieniądze spółki przekazywał byłemu prezydentowi miasta na potrzeby lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej. Nie przedstawił na to jednak sądowi dowodów.
Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu umorzyła natomiast śledztwo dotyczące wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w wałbrzyskim MPK przez były zarząd spółki. Doniesienie w tej sprawie zostało złożone we wrześniu 2012 r. przez syndyka. Przed ogłoszeniem upadłości MPK, na nieruchomości przewoźnika została ustanowiona hipoteka kaucyjna. Była ona zabezpieczeniem kredytu zaciągniętego w Podkarpackim Banku Spółdzielczym w Sanoku przez oddział firmy Lider Trading z Łańcuta. Chodziło o kwotę 1,15 mln zł, której zabezpieczeniem była... zajezdnia MPK przy ul. Ludowej. Lider Trading jako dealer i przedstawiciel Fabryki Autobusów Solbus, nawiązała współpracę z MPK w 2010 roku. Dostarczył wówczas do Wałbrzycha, dwa nowe autobusy tej marki, które były zasilane skroplonym gazem ziemnym. Umowa pomiędzy miejscowym MPK i Lider Trading zakładała, że wałbrzyski przewoźnik będzie dzierżawił i testował pojazdy przez rok. W tym czasie miał ponosić tylko koszty związane z ich eksploatacją.
Po upływie roku, MPK miało kupić autobusy. Do transakcji jednak nie doszło, we wrześniu 2011 roku, sąd ogłosił upadłość MPK i wydzierżawione autobusy zostały zwrócone firmie Lider Trading. Firma ta próbowała zgłosić swoje wierzytelności wobec upadłej spółki, ale sąd uznał je za bezzasadne. W trakcie śledztwa prokuratura posiłkowała się opinią biegłego z zakresu finansów i bankowości. - Nie stwierdziliśmy, by doszło do popełnienia przestępstwa i sprawa została umorzona. Syndyk wałbrzyskiego MPK nie składał odwołania w tej sprawie - wyjaśnia Bożena Jażdrzyk, prokurator rejonowy w Wałbrzychu.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?