Kierowca szwedzkiego autokaru został oskarżony po wypadku na A4 pod Legnickim Polem. Prokuratura oskarżyła go o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Jak informuje Liliana Łukasiewicz z prokuratury okręgowej w Legnicy mężczyzna nie zachował należytej ostrożności, bo nie obserwował w sposób prawidłowy przedpola jazdy.
CZYTAJ WIĘCEJ O WYPADKU SZWEDZKIEGO AUTOKARU NA A4
Przypomnijmy, że 53-letni Tommy A. zbyt nisko opuścił roletę przeciwsłoneczną i nie zauważył znaku informującego o końcu pasa dojazdowego. Do wypadku doszło na autostradzie A4 w kierunku Wrocławia na wysokości Legnickiego Pola. Autokar wpadł do rowu. Pojazd zjechał na pobocze, ściął przydrożne znaki i przewrócił się na bok. Wiózł na wycieczkę do Słowacji dzieci w wieku 15-17 lat. Uczestnicy wycieczki pochodzili z miejscowości Jönköping w Szwecji. W wypadku autokaru ucierpiało osiem osób, jedna zmarła (najciężej ranny opiekun grupy).
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ I FILM Z WYPADKU
Prokuratura wspólnie z kierowcą, który przyznał się do winy, ustaliła propozycję kary: 2 lata więzienia w zawieszeniu na 3 lata i zapłata nawiązki w wysokości 5 tys. złotych. Teraz o losie Tommy'ego A. zdecyduje sąd. Prawo przewiduje karę od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?