Franczyza lekiem na kryzys

W zamian za to świeżo upieczony przedsiębiorca wnosi opłatę wstępną i przekazuje określony procent swoich dochodów.

Wrocławskie firmy przodują w Polsce pod względem tej formy biznesu.
Na Dolnym Śląsku działa ponad 20 ogólnopolskich systemów franczyzowych. Do najbardziej popularnych marek należą m.in. Eurobank, Mini-bank, Teletorium, Fornetti oraz Dominet Bank.
Jeśli chce się uruchomić taki interes, trzeba mieć dobrze położony lokal i około 70-90 tys. złotych na wyposażenie placówki, opłaty licencyjne itp.

- Taki biznes, dzięki temu, że został sprawdzony w dobrych rękach, rozwinie się nawet w trudnych czasach - mówi Andrzej Krawczyk, partner zarządzający Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych.
Na rozwój poprzez rozbudowę sieci franczyzowej w ostatnim czasie decyduje się coraz więcej firm. Wśród nich wymienić należy choćby: Texland, Cartridge World, Coccinelle, Setpoint Doradztwo Żywieniowe oraz operatora sieci aptek Mediq Polska. M.in. we Wrocławiu planuje otworzyć swoje sklepy Cartridge World. Sieć franczyzowa spółki obejmuje obecnie ponad 1650 sklepów na całym świecie, w tym kilkanaście w Europie Środkowej.

Plany rozbudowy sieci franczyzowej w Polsce ma również Coccinelle. Firma ta została założona w 1978 roku w Parmie we Włoszech. Dziś znana jest na całym świecie. We Wrocławiu ma swoją placówkę we wrocławskiej Renomie.

Franczyzodawcy, zarówno ci już działający, jak i ci, którzy dopiero przymierzają się do budowy systemu, powinni pamiętać o podstawowej regule, której realizacja jest niezbędna, jeżeli chce się odnieść sukces.

- Sieć franczyzową można rozwinąć wtedy, gdy licencja na biznes, która jest oferowana, sprawdziła się wcześniej w praktyce biznesowej. Innymi słowy biznes, który ma być prowadzony na jej podstawie, okazał się rentowny - podkreśla Andrzej Krawczyk.