Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy zabiła córkę?

Katarzyna Wilk
W jednym z grobów były zakopane zwłoki noworodka
W jednym z grobów były zakopane zwłoki noworodka Marcin Oliva Soto
Wstrząsające odkrycie w małej Chrośnicy

Jeleniogórska Prokuratura Rejonowa postawiła zarzut dzieciobójstwa 34-letniej Anecie Z., mieszkance niewielkiej wsi Chrośnica w gminie Jeżów Sudecki. Kobieta nie przyznała się do zabicia noworodka. Grozi jej do 5 lat więzienia.

Śledczy odnaleźli zwłoki dziecka Anety Z. zakopane na cmentarzu, w grobie pra-babci podejrzanej. Ciało noworodka było już w stanie daleko posuniętego rozkładu. Sekcja zwłok, którą prokuratura planuje na poniedziałek, wykaże, czy dziewczynka urodziła się żywa.

Jak ustalili śledczy, do tragedii doszło na początku lipca.
- Kobieta urodziła sama w nocy w domu - mówi prokurator Helena Bonda z Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze. - Ukrywała ciążę. Nigdy nie była u lekarza - zaznacza.

Podczas przesłuchania Aneta Z. tłumaczyła, że nie wiedziała, czy dziecko żyje. Twierdzi też, że nie pamięta, czy płakało. Przez trzy dni zwłoki trzymała w domu. Potem postanowiła je zakopać. Odkryto je po telefonicznym zawiadomieniu od jednej z mieszkanek wioski, która wskazała konkretne miejsce.
Mieszkańcy wioski nie mogą ochłonąć.

Aneta Z. samotnie wychowuje już dwójkę synów: 12-letniego i o 10 lat młodszego. Chłopcy mają różnych ojców. Kobieta utrzymuje się głównie z zasiłków z opieki społecznej. Gdy zaczęła przybierać na wadze i wyglądać, jakby była w ciąży, wkładała luźne stroje i coraz rzadziej pokazywała się w wiosce.
- Ale ciągle zaprzeczała, że jest w ciąży - opowiada jedna z sąsiadek. - Tłumaczyła, że ma proble-my z wątrobą i się leczy - dodaje.

Kobieta urodziła dziecko sama w nocy w domu. Nigdy nie była u lekarza.

Podobnie wszystkiemu zaprzeczała, gdy po raz pierwszy wezwano ją do prokuratury. Stało się tak 29 lipca, po tym jak pisemnie powiadomiono śledczych o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Bo Aneta Z. była, zdaniem autora listu, w ciąży, a dziecka nie ma i nie wiadomo, co się z nim stało. Wówczas 34-latka została przebadana ginekologicznie. Ale badanie nie wykazało, czy była w ciąży. Dopiero gdy odkryto makabryczną prawdę, przyznała się do zakopania ciała.

Prokuratura przesłuchała rodzinę kobiety oraz ojca noworodka. Wszyscy twierdzą, że nie wiedzieli, że jest w ciąży.
- Ojciec dziecka był w szoku. Płakał, gdy się o wszystkim dowiedział - mówi prokurator Helena Bonda. Śledztwo jest w toku. Aneta Z. po przesłuchaniu przez prokuraturę została zwolniona do domu i ma dozór policyjny.

- Jeśli okaże się, że dziecko żyło po urodzeniu, nie zawaham się zmienić zarzutu na zabójstwo - zapowiada Helena Bonda z prokuratury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska