Są podejrzani o rozboje z użyciem niebezpiecznego narzędzia i kradzieże. Na swoim koncie mają przestępstwa popełnione w Głogowie i Lubinie. Lista poszkodowanych nie jest jeszcze zamknięta.
- Oboje prowadzili wędrowny tryb życia - mówi Bogdan Kaleta z głogowskiej policji. - Razem z trzyletnim dzieckiem mieszkali w altankach albo przyczepach kempingowych, do których się włamywali.
Sprawa zaczęła się od zgłoszenia mieszkanki Głogowa, która została napadnięta na początku maja w parku miejskim. Sprawca groził jej nożem, potem zabrał torebkę. Było w niej 10 złotych i telefon komórkowy. Wkrótce mężczyzna zaatakował inną kobietę, ale tym razem został spłoszony. Policjantom udało się jednak zrobić portret pamięciowy napastnika i w efekcie zatrzymać go, razem ze wspólniczką.
Okazało się, że kiedy napadał on na kobiety albo włamywał się do altanek, jego partnerka obserwowała teren.
W sumie, od połowy lutego do połowy maja popełnili około 30 przestępstw w Lubinie i Głogowie. Oboje zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozi im nawet 12 lat wiezienia.
- Policjanci cały czas ustalają listę poszkodowanych - przyznaje Bogdan Kaleta. Dodaje, że zgłosić się powinny jeszcze kobiety, które mogły paść ofiarą podejrzanego w Głogowie. Chodzi o próbę rozboju 6 maja po południu w Parku Południowym i 12 maja o tej samej porze w Parku przy ul. Budowlanych oraz o próbę kradzieży na cmentarzu komunalnym przy ul. Świerkowej, prawdopodobnie 10 maja.
Policjanci czekają na informacje pod numerem tel. 076-72-77-256 w godz. 8. - 15.30 lub 997.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?