W samo południe we wrocławskim happeningu wzięło udział kilkoro wolontariuszy, którzy przy ludziach przypięli się do psich bud. Przez dwie godziny mieszkańcy miasta i turyści mogli oglądać też fotografie czworonogów na stałe żyjących na łańcuchach.
Każdy mógł przykuć się na kilka minut do budy i w ten sposób zaprotestować przeciwko niehumanitarnemu trzymaniu psów na łańcuchach, często bez wody i jedzenia. Akcja miała również uzmysłowić, jakim ciężarem jest „łańcuchowe” życie.
Taka akcja jest prowadzona dzisiaj nie tylko we Wrocławiu, ale także w 50 innych miastach Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?