Dzisiaj konie na ulicach miasta kojarzą nam się wyłącznie z turystycznymi dorożkami. Czasem ktoś dorzuci jeszcze wrocławski tor wyścigowy na Partynicach lub jakąś stajnię, gdzie można nauczyć się jeździć konno lub pojeździć rekreacyjnie. Jednak jeszcze nie tak dawno we Wrocławiu i innych miastach naszego regionu można było zobaczyć wozy konne wypełnione węglem, ziemniakami lub burakami cukrowymi przemierzające ruchliwe ulice. Można też było przeczytać w kronice wypadków, że pijany wozak nie upilnował koni, które stratowały przechodnia... Inna historia to gołębiarze... Gołębników w naszych miastach było znacznie więcej i wielkim powodzeniem cieszył się ptasi targ w centrum miasta. Zobaczcie sami! Kliknij w zdjęcie, żeby przejść do galerii.
Wideo
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!