Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel. Szwedzi znów na tronie, dla nas brąz

Wojciech Koerber
Maciej Janowski ma już w kolekcji dwa medale DPŚ. Dwa lata temu w Pradze było złoto, teraz brąz.
Maciej Janowski ma już w kolekcji dwa medale DPŚ. Dwa lata temu w Pradze było złoto, teraz brąz. Tomasz Hołod
Duńczycy przegrali złoto, Polacy wygrali brąz, a wszystkich pogodzili Szwedzi, zdobywając Drużynowy Puchar Świata pierwszy raz od 2004 roku.

W sobotę tego finału rozegrać się nie udało, choć organizatorzy wydawali się mocno zdeterminowani. Padało i padało, a tor wyglądał średnio. Na chwilę Ole Olsen wypuścił traktor, ten podrapał tylko nawierzchnię, a kilka minut później – znienacka, bez prezentacji – wyjechała czwórka do pierwszego biegu. Zwyciężył Kenneth Bjerre przed umorusanym Przemysławem Pawlickim, lecz żużla w żużlu było niewiele.

- W drugi łuk wchodziłem w ciemno – przyznał po wyścigu Polak. Decyzja mogła być tylko jedna. Jedziemy w niedzielę (godz. 14). To z kolei oznaczało, że przełożone zostaną mecze 8. kolejki PGE Ekstraligi, w tym spotkanie SPAR Falubaz – Betard Sparta.
Nazajutrz zaczęło się podobnie, choć najpierw zakotłowało się w pierwszym łuku i przydzwonił Bjerre. W powtórce Duńczyk musiał mocno nawijać manetkę, by wyprzedzić Polaka, co koniec końców uczynił przy bandzie. A im było dalej, tym trudniej. Na pierwszą trójkę musieli czekać biało-czerwoni aż do siódmego biegu, mając przy okazji furę szczęścia. Bo fura Pawlickiego nie była w polu najszybsza. Podnosiło go, ponosiło, dźwigało. Kiedy w ten właśnie sposób otworzył bramę Nickiemu Pedersenowi, Duńczyk długo się nie zastanawiając wjechał pod rywala wyprostowanym motocyklem. Wykluczenie. W powtórce podobnie postąpił Linus Sundstroem. Wykluczenie. A trzeba wiedzieć, że w obu przypadkach walka toczyła się za plecami Chrisa Holdera. Tymczasem za trzecim razem wystrzelił już nasz reprezentant, dając sygnał do ataku. Mógł jechać w tym wyścigu jako joker, bo do prowadzących Duńczyków traciliśmy już sześć oczek. Marek Cieślak nie skorzystał jednak z przywileju, który później już się nie trafił. Bo, mimo wielu błędów, wróciliśmy do gry. O najwyższą stawkę!

Trójki do polskiego dorobku dorzucał już tylko Janowski, który wydaje się być w życiowej formie. Błyskawiczny na starcie, przyklejony do toru, dojrzały. Jeśli czegoś kibicowi brakuje, to wchodzenia w sytuacje stykowe, choć dla jednych to wada, a dla innych zaleta. Na wynik pracuje się bowiem cały sezon, a Janowski – zwracamy uwagę – od początku kariery unika złamań i kontuzji, potrafiących zawodnika hamować. Kiedy wrocławianin upadł w 18. wyścigu, nasza reprezentacja zamykała stawkę. To on jednak pokonał za chwilę Troya Batchelora i o wszystkim miał zdecydować ostatni bieg.

Duńczycy stracili tytuł w fatalnych okolicznościach. Na dwa rozdania przed końcem mieli cztery oczka zaliczki nad Szwedami. Ci jednak wzięli wszystko, co było można (6 pkt), gospodarze natomiast dopisywali sobie nie cyferki, a literki. Bjerre zdefektował pod taśmą, a Niels Kristian Iversen staranował w ostatniej gonitwie Pawlickiego, którego ambicja była o niebo większa niż prędkość na torze. Stąd wjeżdżali w niego aż trzej rywale. Iversen - “w”. W tym momencie Duńczycy mogli już liczyć tylko na innych. Na Pawlickiego i Chrisa Holdera, że przywiozą za plecami Andreasa Jonssona, dając gospodarzom baraż o złoto. AJ był jednak najszybszy i złoto pojechało do Szwecji. Po 11 latach. Pawlicki natomiast nie dał się przeskoczyć Kangurowi, który po licznych kontuzjach nie jest gotowy umierać za Australię i wciskać się tam, gdzie grozi śmiercią. Brąz dla ekipy Marka Cieślaka, który taki właśnie miał plan na tę imprezę - zdobyć z młodą ekipą jakikolwiek medal.

Finał DPŚ w Vojens

1. Szwecja 34 pkt: Antonio Lindbaeck 7 (0,2,3,0,2), Andreas Jonsson 12 (3,3,1,2,3), Linus Sundstroem 4 (0,w,2,1,1), Fredrik Lindgren 11 (3,2,1,2,3).
2. Dania 32: Peter Kildemand 13 (3,1,3,3,3), Nicki Pedersen 4 (0,w,1,1,2), Niels Kristian Iversen 8 (2,3,3,1,w), Kenneth Bjerre 6 (3,1,0,2,d).
3. Polska 27: Bartosz Zmarzlik 3 (1,0,1,1,0), Krzysztof Buczkowski 4 (1,1,2,0,-), Maciej Janowski 11 (1,3,2,3,w,2), Przemysław Pawlicki 9 (2,3,2,0,2).
4. Australia 26: Chris Holder 7 (0,2,3,w!,2,0), Jason Doyle 8 (1,0,d,3,3,1), Nick Morris 2 (2,0,0,-,-), Troy Batchelor 8 (2,2,0,3,1).

BIEG PO BIEGU

1.Kenneth Bjerre, Przemysław Pawlicki, Jason Doyle, Antonio Lindbaeck
2.Andreas Jonsson, Niels Kristian Iversen, Maciej Janowski, Chris Holder
3.Fredrik Lindgren, Nick Morris, Bartosz Zmarzlik, Nicki Pedersen
4. Peter Kildemand, troy Batchelor, Krzysztof Buczkowski, Linus Sundstroem
5. Andreas Jonsson, Troy Batchelor, Kenneth Bjerre, Bartosz Zmarzlik
6. Niels Kristian Iversen, Antonio Lindbaeck, Krzysztof Buczkowski, Nick Morris
7.Przemysław Pawlicki, Chris Holder, Linus Sundstroem (w), Nicki Pedersen (w)
8.Maciej Janowski, Linus Lindgren, Peter Kildemand, Jason Doyle
9.Chris Holder, Krzysztof Buczkowski, Fredrik Lindgren, Kenneth Bjerre
10.Niels Kristian Iversen, Linus Sundstroem, Bartosz Zmarzlik, Jason Doyle (d/4)
11.Antonio Lindbaeck, Maciej Janowski, Nicki Pedersen, Troy Batchelor
12.Peter Kildemand, Przemysław Pawlicki, Andreas Jonsson, Nick Morris
13.Troy Batchelor, Fredrik Lindgren, Niels Kristian Iversen, Przemysław Pawlicki
14.Maciej Janowski, Kenneth Bjerre, Linus Sundstroem, Chris Holder! (w)
15.Jason Doyle, Andreas Jonsson, Nicki Pedersen, Krzysztof Buczkowski
16.Peter Kildemand, Chris Holder, Bartosz Zmarzlik, Antonio Lindbaeck
17.Jason Doyle, Nicki Pedersen, Linus Sundstroem, Bartoz Zmarzlik
18.Peter Kildemand, Antonio Lindbaeck, Jason Doyle, Maciej Janowski (u/w)
19.Fredrik Lindgren, Maciej Janowski, Troy Batchelor, Kenneth Bjerre (d/start)
20.Andreas Jonsson, Przemysław Pawlicki, Chris Holder, Niels Kristian Iversen (u/w)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska