- Mogę tylko potwierdzić, że istotnie otrzymałem takie niezbyt przyjemne listy - mówi wójt. - Sprawę, rzecz jasna, skierowałem do organów ścigania i mam szczerą nadzieję, że dotrą one do osób lub osoby, która napisała te anonimy. - dodaje. Krzysztof Wołoszyn sprawuje funkcję wójta Żukowic zaledwie kilka miesięcy. Nie ma łatwego zadania, ponieważ jego poprzednik zostawił gminę z ogromnymi długami.
Nowy wójt musi więc podejmować niepopularne decyzje, by ratować budżet Żukowic. Jedną z nich jest likwidacja Szkoły Podstawowej w Kromolinie.
Pomysł ten nie spodobał się wielu osobom, zwłaszcza mieszkańcom samego Kromolina.
Organizowali oni akcje protestacyjne przeciwko zamknięciu szkoły. Jak się okazuje, komuś jednak likwidacja szkoły wyjątkowo nie przypadła do gustu. Uchwałę intencyjną w sprawie zamknięcia placówki oświatowej w Kromolinie poparło siedmiu radnych, sześciu z nich było przeciwnych likwidacji szkoły, a dwóch wstrzymało się wtedy od głosu.
Do nowego wójta docierają listy, w których ktoś grozi jemu i jego rodzinie śmiercią
Sprawa jest poważna, ponieważ nie wiadomo, czy pogróżki są jedynie żartem, czy może wójt i jego najbliżsi mają faktyczne podstawy do niepokoju. Listy pisane były ręcznie i wysyłane do niego z Głogowa.
Głogowska policja potwierdza, że otrzymała od wójta takie zgłoszenie i wszczęła śledztwo.
- Sprawdzamy dokładnie wszystkie szczegóły tej sprawy - potwierdza nadkomisarz Bogdan Kaleta, rzecznik prasowy głogowskiej policji.
- Obecnie, dla dobra śledztwa, nie mogę jednak zdradzać zbyt wielu szczegółów dotyczących dochodzenia - dodaje.
Osoba, która grozi w ten sposób innym, może trafić do więzienia nawet na 2 lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?