Znów kłopoty z MPK? Urzędnicy: Zlikwidujmy pasażerów!

Kiedy na początku listopada ZDiUM na Facebooku umieścił informację o rozbiórce jednego z dwóch torowisk na pętli przy Wrocławskim Parku Przemysłowym, jeden z internautów zapytał, czy dzięki likwidacji zmniejszy się liczba wykolejeń. I choć trudno w to uwierzyć, ktoś ze ZDiUM odpisał: "Matematyka podpowiada, że lepszy efekt można uzyskać likwidując tramwaje, a właściwie to najlepiej pasażerów".

Komentujący oburzyli się, że taka odpowiedź jest bezczelna, inni pisali, że nie jest śmieszna, jeszcze inni dodawali, że musieli sprawdzić, czy oficjalny profil zarządu dróg naprawdę to opublikował.

Do autorstwa wpisu w ZDiUM dziś nikt się nie przyznaje. W imieniu miejskiej instytucji wypowiada się jej rzeczniczka Ewa Mazur.
- Pomysł zlikwidowania torowisk, by zredukować liczbę wykolejeń, wydaje się tak absurdalny, że nie można traktować go poważnie. Trudno przyjąć zapytanie o takiej treści jako merytoryczne. To sarkazm i żart. Statystyka ma to do siebie, że bywa bezlitosna i wskazaliśmy tylko w odpowiedzi inny jej aspekt. Co nie oznacza, że uważamy takie rozwiązania za godne naśladowania lub, że zamierzamy je wprowadzić w życie – mówi Ewa Mazur, rzeczniczka ZDiUM. Choć dodaje, że nie ona jest autorką zamieszczonej w sieci odpowiedzi Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.

Mazur uważa, że cały wątek został przyjęty przez komentujących jako żart. Czy aby na pewno? Liczne są komentarze mówiące, że taka odpowiedź to sarkazm, jeden z czytelników widzi w niej nawet chamstwo. Są również tacy, którzy uważają, że po prostu na głupią zaczepkę ZDiUM udzielił głupiej odpowiedzi, co inny internauta podsumował: - Sarkazm w wydaniu przedstawicieli instytucji publicznej jest co najmniej przejawem braku profesjonalizmu.

Za całą sytuację Ewa Mazur jednak przeprasza: - Jeśli ktoś poczuł się urażony - zaznacza urzędniczka.