Inspektorzy już teraz wskazują jednak, że przyczyną katastrofy najprawdopodobniej było nieprzestrzeganie zasad sztuki budowlanej przy prowadzeniu prac.
- Ze wstępnych ustaleń komisji wynika, że budynek został obkopany w całości i w takim stanie pozostawiony na ponad tydzień. To nieprawidłowość, bo takie prace powinny być prowadzone etapami - mówi Stanisław Żygadło, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w powiecie wrocławskim.
Oznacza to, że zdaniem fachowców robotnicy powinni zrobić wykop przy fragmencie ściany, założyć odwodnienie, zasypać dziurę i dopiero przenieść się z pracami na kolejny fragment. A w Wierzbicach robotnicy postanowili zrobić wszystko "za jednym zamachem".
- Obserwując wykop przy ścianie północnej, stojącej do dziś, widać, że w niektórych miejscach podkop został wykonany 30 centymetrów poniżej linii posadowienia budynku - twierdzi inspektor Stanisław Żygadło.
Przyczyny katastrofy bada Prokuratura Rejonowa Wrocław Krzyki Zachód. Postępowanie wyjaśniające prowadzi również Okręgowa Inspekcja Pracy we Wrocławiu.
- Niezwłocznie po katastrofie, powołując komisję, wydaliśmy ustny zakaz użytkowania budynku. Na dzisiejszym spotkaniu komisja ustalająca przyczyny wyda również zalecenia dla właściciela nieruchomości - dodaje Stanisław Żygadło.
Przypomnijmy, w katastrofie w Wierzbicach zginęło dwóch robotników w wieku 23 i 25 lat. Jeden został znaleziony żywy pod gruzami, lecz zmarł w trakcie reanimacji. Ciało drugiego znaleziono w trakcie akcji poszukiwawczo-ratowniczej, prowadzonej przez kilkudziesięciu strażaków, ekipy z psami i kamerą termowizyjną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?