Co mogło dziać się w tym zakładzie przez ostatnie miesiące? Właściciel firmy miał zatrudniać nielegalnie co najmniej kilkanaście osób. Byli to przede wszystkim obywatele Ukrainy mieszkający także na terenie wspomnianego zakładu. -Warunki, w jakich żyli wołały o pomstę do nieba. Oni nie mieli też regularnie wypłacanych pensji, a wszystkie dokumenty przetrzymywał u siebie właściciel - mówi informator gazety. Wszystkie nielegalnie zatrudnione osoby zostały przewiezione do Wrocławia. Ci, którzy przebywają w naszym kraju bez koniecznych dokumentów zostaną deportowani. Większość z nich mogła mieć przeterminowane wizy, a cel i warunki ich pobytu w Polsce były niezgodne z deklarowanymi.
Zawsze podczas podobnych kontroli funkcjonariusze pouczają pracodawcę o konieczności sporządzania umów z pracownikami-cudzoziemcami. Bez nich żaden obywatel innego kraju pracy podjąć u nas nie może. Takie pouczenie zawarte jest w oświadczeniu o zamiarze powierzenia pracy, które później powinno trafić do cudzoziemca. Jeszcze przed nawiązaniem z nim stosunku pracy. Jeśli dojdzie do naruszenia przepisów ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy obywatele Ukrainy, którzy przebywają w Polsce bezprawnie, muszą opuścić nasz kraj. A jeżeli okaże się, że ich pracodawca złamał prawo grozi im kara grzywny nie mniejsza niż 3 000 zł.
Policja jest ostrożna w przekazywaniu informacji o swoich działaniach. - Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu - mówi nam Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu. st. asp. Paweł Petrykowski. Małgorzata Klaus potwierdza. - Śledztwo w sprawie zatrudniania cudzoziemców jest prowadzone przez wydział piąty prokuratury okręgowej. Na dziś mogę tę informację tylko potwierdzić - słyszymy od rzeczniczki wrocławskiej prokuratury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?