Tymczasem przedwczoraj w szpitalu w Lubaniu właśnie z powodu świńskiej grypy zmarł 42-letni pacjent. Oba szpitale dzieli jedynie 20 kilometrów. Trzeci z pacjentów zmarł przed ponad tygodniem w szpitalu w odległej o 70 kilometrów Kamiennej Górze. Tam jednak sytuacja się skomplikowała, bowiem świńską grypą zaraził się... lekarz, który próbował ratować pacjenta. Ponadto stwierdzono jeszcze zarażenia u pacjentów we wspomnianym Lubaniu i Kamiennej Górze. Oni jednak czują się dobrze.
Lekarze podkreślają, że powodem zgonów nie jest sama grypa, a powikłania, które jej towarzyszą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?