Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdrojewski na ratunek Platformie Obywatelskiej. Czy zastąpi Protasiewicza?

Marcin Torz
Bogdan Zdrojewski
Bogdan Zdrojewski Fot. Tomasz Hołod/Polskapresse
Bogdan Zdrojewski dostał od premiera Donalda Tuska dwa zadania. Jedno to pociągnięcie listy w wyborach do europarlamentu, a drugie to poprawienie atmosfery w Platformie Obywatelskiej.

Pierwsze zadanie, to formalność. Nazwisko Zdrojewski na Dolnym Śląsku to gwarant tego, że zagłosuje na nie mnóstwo osób. Były prezydent Wrocławia, a teraz minister kultury, przyznaje nam nawet, że nie chce być na bilbordach wyborczych. - Planuję za to dużo pracować w terenie, na spotkaniach z członkami i sympatykami partii - mówi nam Zdrojewski.

Między innymi na tych spotkaniach Bogdan Zdrojewski będzie realizował zadanie numer 2. O wiele trudniejsze, bo obecnie dolnośląska PO jest mocno podzielona na zwolenników Jacka Protasiewicza i Grzegorza Schetyny. Ten pierwszy wygrał w październiku w Karpaczu walkę o fotel szefa na Dolnym Śląsku z byłym wicepremierem i Marszałkiem Sejmu. - Przeważnie rywalizacja pomaga. Ale w tym przypadku zdecydowanie tak nie jest - mówi Zdrojewski.

Rolą Zdrojewskiego jest poprawienie kondycji i atmosfery w partii. Jednak część polityków Platformy, głównie związanych ze Schetyną, zauważa że były prezydent Wrocławia, ma być kimś w rodzaju kuratora, o pozycji ważniejszej, niż sam Protasiewicz. - Daje sie odczuć zmianę akcentów i wsparcie premiera Donalda Tuska dla Bogdana Zdrojewskiego - mówi nam Łukasz Wyszkowski, radny miejski z Wrocławia. - W kontekście wydarzeń we Frankfurcie, to były prezydent ma autorytet. Sam zresztą zapowiedział, że ma zamiar mocno wejść w dolnośląską politykę. W moim przekonaniu Bogdan Zdrojewski jako lider rokuje dobrze i daje nadzieję na stabilizację oraz na sprawne zarządzanie partią - dodaje polityk z Wrocławia.

Czy Protasiewicz nie jest zaniepokojony faktem, że Bogdan Zdrojewski z poparciem premiera ma wykonywać pracę, która teoretycznie jest zarezerwowana dla szefa regionu? - Nie, w ogóle. Już w Karpaczu widząc po pierwszej turze głosowania na szefa regionu, że głosy rozkładają się po połowie, zaproponowałem Grzegorzowi Schetynie, ustąpienie na rzecz Bogdana Zdrojewskiego. Wtedy poseł Schetyna odrzucił tę propozycję, ale ja się cieszę, że minister Zdrojewski zaangażuje się w budowanie siły Platformy - mówi nam Jacek Protasiewicz.

Sam Zdrojewski również zaprzecza, jakoby miał aspiracje zastąpienia szefa regionu. Jak nam powiedział, nigdy nie chciał pełnić podobnych funkcji partyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska