Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żarówki, ręczniki, uszczelki. Hotelowi goście w Polsce kradną na potęgę

Redakcja
Co trzeci gość hotelowy w Polsce zabiera ze sobą jakąś "pamiątkę", czyli po prostu kradnie. Hotelarze skarżą się, zwłaszcza w momentach wyjątkowego natłoku klientów, czyli w wakacje i długie weekendy. Co zabierają ze sobą Polacy? - Ginie wszystko. Najczęściej zabierane są ręczniki, poduszki, baterie - wylicza Bogusław Wypych, menadżer hotelu w Warszawie. - Około 30 proc. gości hotelowych zabiera ze sobą "na pamiątkę" różne przedmioty - wyjaśnia Marek Traczyk z Polskiej Izby Hotelarstwa.

- Zdarzył nam się gość hotelowy, który ukradł 12 przedmiotów - wspomina Małgorzata Jarosz-Misiejko, dyrektor hotelu w Gdyni. - Trzeba być czujnym i uczulić personel, ustalić pewne zasady, procedury działania. Pewne sytuacje można wyeliminować, ale na pewno nie wszystkie - wyjaśnia Agnieszka Celej Cholewa, dyrektor hotelu w Sopocie.

Z pomocą może przyjść serwis internetowy, który ma nieco skomplikować życie tych, którzy w hotelach dokonują zniszczeń czy kradną. Ich dane mają trafić do specjalnej bazy, dzięki której właściciele nawet na drugim krańcu Polski będą wiedzieli, że klient ma coś na sumieniu. - Do tej pory gość hotelowy mógł się czuć bezkarnie, dokonując zniszczeń w jednym, drugim czy trzecim hotelu - tłumaczy Piotr Zawadzki, twórca serwisu "Guests Blacklist". - Hotele nie współpracowały ze sobą, nie było przekazu informacji - dodaje. Jeśli wartość skradzionego przedmiotu przekroczy kwotę 460 zł, złodziejowi może grozić nawet pięć lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska