W najnowszym miesięczniku „Strefa Biznesu” (polecam, bo świeżutki numer już czeka na Państwa w dobrych salonach prasowych) przeczytałem od wiersza do wiersza tekst Rafała Święckiego o pałacach z Kotliny, ich nowych właścicielach - ludziach z pasją, którzy z budynków, ogrodów (zrujnowanych, opuszczonych, porzuconych) zrobili perełki. Ba - perły prawdziwe, które podziwiać przyjeżdża coraz więcej turystów (nie tylko mieszkańców Dolnego Śląska).
Autor snuje opowieść m.in. o pałacu w Staniszowie (przecudnym, z odkrytymi wodami termalnymi), zamku w Karpnikach (klimatycznym), o pałacu w Wojanowie (śliczny, z pięknym otoczeniem) czy o pałacu w Łomnicy. Każde z tych miejsc to arcyciekawa historia - od świetności do czasów upadku. Ale - jak Feniks z popiołów - się przecież podniosły.
Oko nacieszyłem też zdjęciami (i tekstem) o bolesławieckiej ceramice. Jestem jej wielkim fanem, nie tylko dlatego, że powstaje w mojej małej ojczyźnie - w Bolesławcu na Dolnym Śląsku - ale po prostu że jest piękna, użyteczna, zachwyca formą, wykonaniem. Wiedziałem, że wielkimi fanami bolesławieckich „pieczątek” na talerzach, kubkach i filiżankach są Anglicy i Niemcy, a z tekstu Karoliny Niemczyk - zamieszczonym w majowym wydaniu „Strefy Biznesu” - dowiedziałem się, że bolesławiecka ceramika podbiła też serca Koreańczyków, Amerykanów i Japończyków. Wiedzą, co dobre i ładne. Nie dziwię się więc, że produkty z Fabryki Naczyń Kamionkowych „Manufaktura” w Bolesławcu są eksportowym hitem.
Jak „Strefa Biznesu” to musi być oczywiście o pieniądzach. I to o wielkich pieniądzach. My, Polacy, lubimy zaglądać do czyjegoś potrfela, porównywać, kto zarabia lepiej, kto gorzej (jestem pewien, że wielu ciekawskich wyczytuje co do jednego oświadczenia majątkowe posłów, senatorów - kto ma ile samochodów, mieszkań, kredytów we frankach i oszczędności w złotówkach, obcej walucie i różnych kruszcach. W najnowszym miesięczniku możemy zobaczyć, ile co miesiąc trafia na konto szefów spółek z Dolnego Śląska, prezydentów miast, komendantów policji czy rektorów wyższych uczelni. No i - jeśli chodzi o wielkie pieniądze - możemy przeczytać, jakimi pieniędzmi mogą się pochwalić najbogatsi Dolnoślązacy - na przykład polkowicki biznesmen Dariusz Miłek z kwotą 3 miliardy 55 milionów złotych uplasował się na czwartym miejscu na liście 100 najbogatszych Polaków w 2016 roku według „Forbesa”, a Leszek Czarnecki z majątkiem wycenianym na 2 miliardy i 14 milionów złotych, zajmuje miejsce szóste na tejże liście.
Poza tym w „Strefie Biznesu” (na 60 stronach) przeczytacie Państwo mnóstwo ciekawych artykułów - i o artystach, którzy dorobili się fortun na muzyce, i o rowerach, które są droższe niż samochody, a także o rewolucji, którą planuje producent LEGO w swoich klockach. Jaka to będzie rewolucja? Zachęcam do sięgnięcia po „Strefę”...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?