Spis treści
Zalew Mietkowski - martwe ptaki leżą przy brzegu i w wodzie
Pierwsze doniesienia pojawiły się już 14 czerwca. Gmina Mietków poinformowała, że na wybrzeżu i wyspach na Jeziorze Mietkowskim od strony Domanic stwierdzono dużą ilość padłych ptaków.
- Mieszkańcy oraz odwiedzający Gminę proszeni są o zachowanie szczególnej ostrożności. Prosimy nie dotykać i nie podnosić martwych zwierząt, nie kąpać się w jeziorze, zachować ostrożność w trakcie spacerów z psami – przekazały władze.
Przerażające obrazki nad Zalewem Mietkowskim:
Ponadto, osoby trzymające drób i inne ptaki są proszone o przestrzeganie zasad ochrony:
- karmienie i pojenie drobiu w pomieszczeniach zamkniętych, do których nie mają dostępu ptaki dzikie,
- przetrzymywanie drobiu na ogrodzonej przestrzeni, pod warunkiem uniemożliwienia kontaktów z dzikim ptactwem; odizolowanie od innego drobiu, kaczek i gęsi,
- przechowywanie paszy, w tym zielonki, w pomieszczeniach zamkniętych lub pod szczelnym przykryciem, uniemożliwiającym kontakt z dzikim ptactwem,
- unikanie pojenia ptaków i czyszczenia kurników wodą pochodzącą spoza gospodarstwa (głównie ze zbiorników wodnych i rzek),
- zgłaszanie lekarzowi weterynarii, wójtowi, i innym organom władzy lokalnej zaobserwowanego spadku nieśności lub nagłych, zwiększonych padnięć drobiu,
- po każdym kontakcie z drobiem lub ptakami dzikimi umycie rąk wodą z mydłem,
- używanie odzieży ochronnej oraz obuwia ochronnego przy czynnościach związanych z obsługą drobiu,
- osobom utrzymującym drób w chowie przyzagrodowym, aby nie były zatrudniane w przemysłowych fermach drobiu.
Padają mewy śmieszki
Jak poinformowała Małgorzata Goś ze stowarzyszenia „Z wiatrem pod prąd”, pomór ptaków trwa.
- Chorują głównie mewy śmieszki, mylone z mewą czarnogłową. Mewa śmieszka od marca do listopada jest w tzw. szacie godowej i ma czarno-brązową głowę. Wczoraj (18 czerwca -red.) opłynęliśmy wyspy, na których znajdują się siedliska tych okazów. Znaleźliśmy około 60 zdechłych ptaków – mówi „Gazecie Wrocławskiej” pani Małgorzata.
Siedliska innych ptaków nie są zagrożone, ale w związku z umierającymi mewami, nad Zalewem Mietkowskim pojawiły się ptaki padlinożerne, które rozszarpują ofiary choroby.
To ptasia grypa. Wody Polskie interweniują i alarmują
Wody Polskie potwierdziły doniesienia z gminy Mietków i wskazały, że 14 czerwca wyłowiono kilkadziesiąt sztuk martwych ptaków. Zaobserwowano też ptaki, których zachowanie wskazuje na chorobę.
- Natomiast nie stwierdzono żadnego zanieczyszczenia wody spowodowanego wylaniem substancji lub zanieczyszczenia ściekami. O sprawie poinformowana została Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu, która opiekuje się wyspami lęgowymi dla ptactwa na zbiorniku Mietków oraz Powiatowy lekarz Weterynarii, którego zadaniem jest zbadanie zwierząt oraz ustalenie przyczyn zjawiska – przekazał „Gazecie Wrocławskiej” Jarosław Garbacz, rzecznik prasowy dolnośląskiego oddziału Wód Polskich.
Z informacji przekazanych pracownikom Wód Polskich przez Inspekcję Weterynaryjną wynika, że jest to wirus grypy ptaków – tak zwana ptasia grypa. Odpowiednio oznakowano więc teren, zaś do piątku (16 czerwca) z pomocą specjalistycznej firmy zebrano i przekazano do utylizacji 300 martwych okazów z rodziny mewowatych.
W poniedziałek trwają kolejne działania
- Czynności te będą prowadzone do czasu usunięcia wszystkich ptaków, z uwagi na dążenie naszych służb do ograniczenia rozprzestrzeniania się zjawiska. Pracownicy Wód Polskich ze zbiornika Mietków, którzy obiektem opiekują się na co dzień, na bieżąco monitorują sytuację, patrolują brzegi zbiornika oraz usuwają martwe ptaki. W razie konieczności te działania będą prowadzone również w kolejnych dniach – dodał pan Garbacz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?