Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Sosnowiec przerwało piękną serię meczów bez porażki Chrobrego

Piotr Janas
FOT. www.zaglebie.sosnowiec.pl
W meczu drugiej z trzecią drużyną w tabeli Zagłębie Sosnowiec wygrało z Chrobrym Głogów 2:0, kończąc tym samym serię pięciu meczów bez porażki głogowian.

Podopieczni Ireneusza Mamrota, mimo że są w tym sezonie czarnym koniem I ligi, faworytem w Sosnowcu na pewno nie byli. Zagłębie przed tym meczem plasowało się na drugiej pozycji w tabeli, czyli o jedną wyżej niż „pomarańczowo-czarni”, i grało przed własną publicznością.

Głogowianie łatwo jednak skóry sprzedawać nie zamierza-li, zwłaszcza że w wyjściowym składzie gospodarzy zabrakło ich najlepszego strzelca - Jakuba Araka. Początek meczu należał właśnie do gości, ale z biegiem czasu to Zagłębie przejęło inicjatywę. Bardzo aktywni byli Grzegorz Fonfara oraz Michał Fidziukiewicz i po uderzeniu tego pierwszego w 44 min padł gol. Strzelcowi wymiernie pomógł... silnie wiejący wiatr. Piła po jego strzale z dystansu leciała bardzo dziwną parabolą i zaskoczyła Sławomira Janickiego.

Na drugą połowę gracze Chrobrego wyszli zmobilizowani, ale nie do końca skoncentrowani. Zdarzały im się proste straty, ale bramkę na 2:0 stracili po ładnej zespołowej akcji przeprowadzonej przez Zagłębie, którą strzałem na bliższy słupek wykończył w 73 min Martin Pribula.

Obiektywnie patrząc, Chrobry mógł przegrać ten mecz wyżej niż 0:2. W samej końcówce arbiter nie podyktował rzutu karnego dla podopiecznych Artur Der-bina po ewidentnym zagraniu ręką Michała Ilkowa-Gołąba.

Po tej serii gier piłkarze Mamrota spadli na szóste miejsce w ligowej tabeli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska